W Obronie Praw Obywateli R.P.
Przeglądając portale społecznościowe oraz media tradycyjne trudno niezauważyć że mamy do czynienia z dualizmem interpretacji faktów i tym samym oceny prawnej wydarzeń w Białymstoku.
Środowiska centro - lewicowe oskarżają nas Katolików o brak tolerancji dla związków gejowskich i lesbijskich. Z kolei środowiska patriotyczne uważają że cała ta hucpa ma promować homoseksualizm by zrównać gejowskie związki partnerskie z instytucją Rodziny a pamiętajmy że Rodzina znajduje się pod szczególną ochroną państwa i prawa.
Art 18 Konstytucji R.P.
MAŁŻEŃSTWO jako związek Kobiety i Mężczyzny , rodzina , macieżyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną Rzeczypospolitej Polskiej.
KROPA
Jest SKANDALEM że politycy lewicowi nie znają prawa oraz wykładni systemowej , która mówi iż normy prawne nie można interpretować w sprzeczności z zasadami konstytucyjnymi . Tak więc zasada zakładania związków partnerskich nie może naruszać zasady dobra dziecka i podważać roli Rodziny jako związku Kobiety i mężczyzny.
Jeśli będziemy mieli laików wśród Parlamentarzystów to będziemy mieli problem z interpretacją stanu faktycznego i zamianie ról o których mówił arcybuskup Sławoj Leszek Głódź nazywając Zbrodniarzy Poszkodowanymi i uznając za zbrodniarzy obrońców uznanych przez Konstytucji wartości rodziny, dzieci i moralności publicznej.
Oczywiste jest dla każdej osoby mającej minimum wiedzy prawniczej, że geje i lesbijki również są obywatelami RP i przysługują im tak jak innym prawa i wolności.
Art 31.
Każdy jest obowiązany szanować wolności i praw innych osób. Nikogo nie można zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.
Radny Mt. Stołecznego Paweł Rabiej zapomina jednak , że ten przepis jest tylko częścią omawianej normy prawnej, której uzupełnieniem jest ograniczenie tej wolności wyartykułowanej w punkcie 3.
Ograniczenie w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanowione tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym Państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i MORALNOŚCI PUBLICZNEJ , abo wolności i praw innych osób .Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
I to jest dopiero cała norma prawna Panie Niekompetentny.
Warto też zwrócić uwagę na słowo tolerancja , tolerancja oznacza że możemy nawet takiego działania nie akceptować ale nie sprzeciwiamy się takiej postawie przyznając innej osobie prawo do samostanowienia.
W tym względzie warto zwrócić uwagę ma Web Sondaże , jedne chyba sondaże które nie są zlecane, wyniki są publikowane dla subskrybentów a portal żyje ze sprzedaży analizy tych wyników głównie dla blogów i przedsiębiorców.
Z ostatniego sondażu wynika co może dziwić że o ile Katolicy nie mają problemu z tolerancją Homoseksualistów , bo tolerancja tu sięga 80 % a 25 % toleruje marsze równości , to w przypadku Gejów tylko 10 % toleruje wśród nich duchownych katolików a 18 % toleruje Katolików.
Tak więc homoseksualiści mówią dużo o tolerancji ale dotyczy to tolerancji wobec dewiacji seksualnej , oni sami zaś mają głęboko gdzieś tolerancję wobec innych osób.
Jak wiadomo tak zwani Wojowniczy Homoseksualiści , ta grupa aktywistów #LGBT lubią manifestować publicznie wyrażanie swoich uczuć łącznie z publicznym stosunkiem seksualnym, jak to się więc ma do wspomnianej już MORALNOŚCI PUBLICZNEJ
Czytamy wyrok ETPC w sprawie Handyside i mamy interpretacje
...na podstawie prawa wewnętrznego różnych państw .... nie sposób znaleźć jednolitej europejskiej koncepcji moralności. Poglądy prawne w tej dziedzinie różnią się w zależności od czasu i miejsca, w szczególności dziś w dobie charakteryzującej się szybkimi zmianami opinii o moralności. Władze krajowe ze względu na stały kontakt z tymi problemami na miejscu, potrafią lepiej od międzynarodowego sędziego ocenić wymagania dotyczące ochrony, moralności i konieczności stosowania ograniczeń lub kar.
Stanowisko ETPC jest jasne że margines moralności publicznej lepiej ocenią władze państwowe znające miejscowe zwyczaje i mające stały kontakt ze społeczeństwem.
Polskie społeczeństwo od początku istnienia przyjeło dekalog jako zbiór najważniejszych zasad moralnych których potwierdzeniem były wszystkie polskie konstytucje.
Kodeks wykroczeń mówi o zgorszeniu w miejscu publicznym (art51) oraz nawoływania publicznego do popełnienia przestępstwa.(art52).
Pozostawiam więc Was z pytaniem jeśli zgorszeniem publicznym nie jest publiczna rewia zbiorowych stosunków homoseksualnych to co nim jest ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz