sobota, 1 grudnia 2018

LUB CZASOPISMA

LUB CZASOPISMA


Kiedyś na Facebooku Jerzy Plich napisał : Można zakochać się w kobiecie, która nie lubi książek? Można, ale po co? Kto przy zdrowych zmysłach zakochuje się w kobiecie, która nie lubi książek? Z kolei Emma Popik pisała że czytanie książek i czasopism, daje nam drugie życie i pozwala wzbogacić nam nasze własne, Mariusz Wasiuk pisał że jeśli interesujesz się polityką, życiem codziennym innych osób, wydarzeniami kulturalnymi i chcesz dowiedzieć się o nowościach w technologii, biznesie, modzie, kontaktach interpersonalnych to MISS jest dla Ciebie, jeśli jednak interesujesz się tylko swoją psiną i mężem i nie potrafisz spojrzeć poza czubek swego nosa to subskrypcja czasopisma będzie tylko stratą czasu i pieniędzy.

Ludzi nieczytających można podzielić na dwie kategorie :


1. ludzie nieczytający żadnych czasopism
2. ludzie mylący czasopisma dla Pań z brukowcami .
Obie kategorie ludzi należy określić jako ignorantów, których cała wiedza pochodzi od pijanego Pana Janka spod budki z piwem. Smutne jest kiedy widzimy sprzedawców którzy przed sobą mają rozłożony branżowy magazyn, bezpłatny zresztą dla klientów i kiedy klient pokazuje mu stronę z kosiarką elektryczną z tego magazynu, a sprzedawca mówi być może, oznacza to ni więcej ni mniej że interes klienta i wynikający z niego interes firmy go zupełnie nie interesuje, jeśli bowiem klient ma większą wiedzę niż handlowiec, to chyba powinni się zamienić rolami.
Przejrzałem cztery czasopisma dla Pań : MISS, Woman Health, Przyjaciółka i Dobre Rady i tylko 10% tego ostatniego to tak zwane ploty, tylko są to innego rodzaju ploty i to podobne ploty do magazynu Wprost a nie brukowców : Party, Życie na goraco czy Super Expressu.
[caption id="attachment_744" align="aligncenter" width="623"]doda
doda[/caption]



Podam przykład by nie byś gołosłowny jesli Beata Tyszkiewicz doradza Matce młodej Dziewczyny co ma zrobić jeśli jej Córka zrywa z Narzeczonym, bo zabujała się w swoim szefie, nie zdając sobie sprawy w co się pakuje, to nie są to zwykłe ploty takie jak w Party że Doda na koncercie miała różowe czy żółte majtki, jeśli Robert Lewandowski mówi Wprost o życiu swojej Rodziny że po treningu bawi się z córką Klarą , czyta lub ogląda film z żoną Anią to jest to lepszy wzór do naśladowania dla Młodzieży niż obleśne relacje w książce Piotra C Brud, gdzie wszystkie postacie są negatywne.

W magazynie Woman Health aktorka Agnieszka Więdłocha pisze jak ważny jest rozwój osobisty w życiu każdego człowieka, podstawą sukcesu jest mieć czas dla siebie i mieć swoją paczkę która jest swego rodzaju Power Bankiem. W czasopismach takich jak MISS, Kawusia, Number One mamy swego rodzaju fragmenty wspaniałych książek, ale ludzie są leniwi i większość z nich o kontroli emocjonalnej, asertywności czy pokoju ducha dowie się dopiero na szkoleniach, z drugiej strony to właśnie MISS sprzedaje najwięcej książek o samodoskonaleniu.

Ale Agnieszka Więdłocha mówi jeszcze o czymś, że niebezpieczne jest nie tylko toksyczne jedzenie ale przede wszystkim toksyczni ludzie którzy uważają że nic nie ma sensu i pchają Nas w dół, jeśli pragniesz szczęście to zastąp takie mierne towarzystwo wartościową literaturą, nie ma znaczenia czy to będzie magazyn, książka czy raport, ważne by wniosła pozytywne zmiany w Twoje życie.

2 komentarze: