piątek, 26 kwietnia 2019

NOWA PODSTAWA PROGRAMOWA

NOWA PODSTAWA PROGRAMOWA

Dziś został zawieszony strajk ZNP , ale problem koniecznych zmian w oświacie pozostał , szkołę trzeba dostosować do wymagań XXI wieku. Chciałbym tu zwrócić uwagę tylko na jedną rzecz a właściwie na jeden przedmiot który wg mnie w obecnej formie jest zupełną klapą.

Przędsiębiorczość miał być przedmiotem w szkołach średnich i policealnych by zapoznać z regulacjami prawnymi dotyczącymi formy prowadzenia działalności, co należy zrobić by otworzyć działalność gospodarczą jak również praca w formie praktycznej czyli opis fikcyjnej firmy która była pomyślama jako forma wyobraźni i kreatywności. Było to o tyle bzdurne że przedsiębiorca musi dokładnie wiedzieć czy kontynuować czy natychmiast zamknąć interes by niewpędzić siebie i Rodziny w duże finansowe tarapaty.

Jarosław Zych pytał się kilka lat temu czy istnieje metodyka robienia dobrej grochówki i i tak samo jest metodyka sprzedaży online. Bryan Tracy dopóki nie zaczął korzystać z wiedzy Franka Beggera i Dale Carnegiego, przegrywał - myslał nawet o rezygnacji z zawodu sprzedawcy. Diana Kander była dyrektor marketingu Kauflandu, a obecnie jedna z najwybitniejszych mówców publicznych przyrównała Biznes do Pokera , trzeba wiedzieć kiedy powiedzieć pas a kiedy trzeba podnieść stawkę. Z tym że biznes i poker to nie ruletka, wynika to z wiedzy, z umiejętności reagowania na statystyki.

Steve Blank i Bob Dorf dołączyli do podręcznika Podręcznik Startupu listy kontrolne dotyczące firmy, produktów, klientów ale również partnerów, mimo że do tej pory przeczytałem siedem książek o tej tematyce po raz pierwszy mam do czynienia z tak szczegółowymi statystykami. Przypomnijmy tu słowa Premiera Morawieckiego iż Rząd będzie wspierał startupy, mimo że w ich specyfikakę wpisane jest iż ponad 80 % po roku tego rodzaju firm upada. Ale jednocześnie jako startupy rozpoczynały Google, Microsoft czy Facebook. Zdaniem ekspertów jak i również samych autorów korzystanie z wiedzy list kontrolnych jest w stanie ograniczyć plajtę startupów nawet o 90 % , warto więc chyba by młodzież od początku była uczona dobrych prakryk w prowadzeniu przedsiębiorczości, będzie to o wiele bardziej bardziej korzystne niż znajomość uprawnień rady nadzorczej spółek akcyjnych bowiem zdecydowanie dla większości z nich będzie to wiedza zbędna.

Spójrzmy na choćby prosty przykład kilka lat temu z podstawy programowej technik informatyk zniknął przedmiot grafika komputerowa, patrząc na wypowiedzi ekspertów z PNSA iż sklepy tradycyjne staną się rodzajem turystyki zakupowej, ponieważ większość rzeczy będzie kupowana online i doręczana do domu kurierem, trudno zrozumieć taką decyzję.

Choć wydaje się że była ona podyktowana interesem firm szkoleniowych prowadzących drogie, a nawet powiedzmy wprost bardzo drogie kursy grafiki komputerowej. Mamy tu zresztą pewien brak konsekwencji w nauczaniu gdzie w Eadministracji wprowadza się elemeny grafiki reklamowej na potrzeby social mediów a na kierunku technik informatyk ten przydatny przedmiot się usuwa. Każdy własciciel sklepu online wie doskonale jak wielką rolę odgrywa grafika w zdobywaniu nowych klientów.

A takich absurdalnych decyzji w podstawach programowych są tysiące, jestem przekonany że powodem nie było dobro ucznia lecz złoty interes dla firm szkoleniowych, które same mówią w szkołach Was tego nie nauczą.

Jestem wielkim zwolennikiem wprowadzenia bonów edukacyjnych, lecz nie ograniczałbym się jedynie do szkoły, Rodzice w imieniu Dziecka mieli by prawo decydować który nauczyciel będzie Dziecko uczył , podobnie korepetycje - bon edukacyjny mógłby wprosty sposób pozbyć się ze sfery publicznej wszystkich tych mentów którzy ukrywają nie tylko swoją twarz ale nie ma nawet jakiejkolwiek prezentacji audio lub video dające szansę ocenienia korepetytora, nie mówiąc że w odróżnieniu od nas, których oceny łatwo znaleźć w necie jest bardziej tajemniczy jak enigma.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz