sobota, 6 lipca 2019

Czego nauczyłem się od Richarda Bransona

Czego nauczyłem się od Richarda Bransona


Mam 51 lat i wydawało mi się że wszystko już wiem na temat osiąganiu celów i zarządzaniem siebie w czasie, książka Zaryzykuj- Zrób to ! Richard Bransona otwiera moje spojrzenie na kilka obszarów.





Przede wszystkim mówi o swoim sukcesie Virgin Group holdingu kontrolującym ponad 400 firm : Sukces Virgin nie był by możliwy bez mojej Rodziny i Przyjaciół, w dzisiejszym świecie nikt nie osiąga sukcesu samotnie. Zawsze podkreślam jak wiele zawdzięczam Mamie i Cioci. Gdy trafiłem do więzienia za kreatywną księgowość, Mama nie zastanawiała się ani chwili by zastawić nasz rodzinny dom by zapłacić kaucję. Wówczas przysiągłem sobie że już nigdy nie będę korzystał z kruczków prawnych by płacić mniej i postarałem się jak najszybciej spłacić dług i odzyskać zaufanie swojej Rodziny. Zawsze mówię że bez Niej nigdy bym nie doszedł do tego co dziś posiadam.

Tyle Richard Branson, ale można by było sobie wyobrazić gdyby Rodzina go opuściła i musiał odsiedzieć wyrok, gdyby nie miał wsparcia do realizacji swoich pomysłów, nigdy nie zdołał by tego osiągnąć, nie dlatego że prędzej czy później nie znalazł by środków tylko że byłby odcięty od tego motora którym była Rodzina i Przyjaciele. Można zauważyć pewną regułę Edyta Barańska mówi : Moi Rodzice zawsze mnie wspierali, mimo że Oni nie za bardzo rozumieją na czym polega ta moja praca w sieci, można też łatwo przewidzieć że jej szkoła EURO CLUB - kursy przez skype, bez psychicznego wsparcia Rodziny i Przyjaciół skończyły by się niepowodzeniem.

Bardzo lubię obserwować filmy biznesowe sprzedawcy roku Pawła Boreckiego, ale raz Paweł opublikował filmik jak bawi się z Rodzina i Przyjaciółmi na pikniku w swoim ogrodzie. Podobnie Richard Branson co roku spotyka się z Rodziną i Przyjaciółmi na swojej prywatnej wyspie Necker.

Jakże mi to przypomina nasze rodzinne pikniki organizowane przez Tatę , zapewne mogli częściej z Mamą wyjeżdzać w góry , nad morze lub zagranicę, ale własnie te pikniki z Dziećmi ich rodziną i wnukami , były tym czym ładowali akumulatory, również dla mnie są spotkaniami które zapamiętam do końca życia.
Ich kontynuacją jest spotkania KOTa nad jeziorem Lubieńskim, nigdy nikt tam się nie przechwala swoimi sukcesami ale stara się bawić , te parę dni nad wodą pozwala odreagować od stresu i trudu dnia codziennego, co roku spotyka się nas tam coraz więcej, traktujemy się tak jak w kolejnej zasadzie Bransona : Szanuj każdego Człowieka, bez względu kim jest.
Pewnego dnia Branson wsiadł do taksówki, śpiesząc się na ważne spotkanie biznesowe, taksówkarz zaczął go molestować że on również lubi śpiewać i czy może mu puścić swoją piosenkę, Branson nie chciał być niegrzeczny i powiedział : Chętnie, dziś wszyscy znamy tego taksówkarza nazywa się Phil Collins, tak więc zwykły londyński taksówkarz stał się gwiazdą popu a Branson dzięki swojej zasadzie zrobił interes stulecia.
Sam wyciągnij wnioski czy warto szanować każdą osobę , wierzyć i doceniać innych ludzi i obcować z Rodziną i Przyjaciółmi nacodzień, nie tylko w Wielkanoc i Boże Narodzenie, to może zmienić Twoje życie.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz