wtorek, 29 października 2019

Ogień i znicze

Ogień i Znicze


Ogień, znicze, świece zapalane w Dniu Wszystkich Świętych mają przede wszystkim symbolizować naszą modlitwę o dopuszczenie wszystkich zmarłych do wiecznego światła, jakim jest życie wieczne. Ogień wyraża również naszą wiarę w przyszłe spotkanie z najbliższymi w niebie i radość.


To piękny zwyczaj, obrzęd, powodując tym samym nutkę zadumy nad własnym, doczesnym życiem na ziemi.

Warto więc zapamiętać że znicze są symbolem naszej modlitwy i wiary, same zaś nie mają żadnej wartośći chyba że ............. .



No właśnie chyba że chodzi o pokazanie się, podobnie jak dotyczy dobroczynności Richard Branson mówił że wiele ludzi da kilka groszy i uważa się za wielkiego filantropa, a tak naprawdę nie zrobiłeś nic wielkiego, chciałeś dać to dałeś , nie chciałbyś daś to byś nie dał i wszystko.
Ostatnio czytałem Marka Hłaskę, w opowiadaniu tym dwie Siostry dyskutyją nad tym czy 90- letniego Ojca oddać do domu opieki społecznej, Młodsza siostra przekonuje że Ojciec niszczy ich życie i tak dalej nie da rady już żyć,Starsza przywiązana do Ojca stara się odeprzeć argumenty młodszej mówiąc że Ojciec się nimi opiekował jak były małe, potem pomagał w ich edukacji a następnie pomógł w starcie w dorosłe życie. Że prawdopodobnie nie osiągnełyby to gdyby nie ów Stary Człowiek. A Stary Człowiek leżał schorowany w łóżku i cichutko płakał. Pomyślałem sobie wówczas że Hłasko to przerysował że to niemożliwe by Dzieci , Dorosłe Dzieci były tak okrutne.
Wlatach 70-ch był taki film gdzie małżeństwo chce się pozbyć Seniora Rodu, już właściwie wszystko postanowili, wybrali ośrodek, do pokoju wszedł ich nastoletni Syn który był chyba najbardziej przywiązany do Dziadka.
- Jak Wy będziecie Starzy też Was oddam do domu opieki, po co sobie komplikować życie, tak będzie lepiej dla Was - stwierdził sarkastycznie
- Widzisz jak wychowałaś Synalka - zareagował Ojciec
Jednak gdy następnego rano wstali, Ojciec stwierdził że jakoś sobie poradzą, Żona pochwaliła go jakiego ma Wspaniałomyślnego Męzą, a Nastolatek stwierdził to dobrze i chyba ta reakcja najlepiej opisuje że zmieniła się decyzja jego Rodziców lecz ich charakter nie.
Opowieść o Psach w zbiorze Pocieszki Katarzyny Grocholi rozumiałem dosłownie, ale pamiętajmy że psy w tym opowiadania Pisarka cechy ludzkie Azor i Burek spotykają się przypadkowo, Azor wraz z Rodziną jadą nad morze i jak informuje Burka znalezli się tutaj ponieważ musieli zrobić przerwę za potrzebą. Jednak Azor nie może odnaleźć samochodu , opowida też jak Mały Wojtuś go uwielbia a Rodzice doceniają go mówiąc że nikt tak się dobrze nie zaopiekuje jak Wojtuś.

Jednak Burek uświadamia że tak naprawdę to Azor miał szczęście że nie przywiązali go do drzewa, biedny psina dostrzega że ta ludzka miłość była iluzoryczna.
Ja dostrzegam że dziś to już również przechodzi i alegoria pisarki przedstawiąjąca psy tak jak ludzi wcale nie jest przypadkowa, że kiedy widzimy że już nie ma naszego interesu to pozbywamy się Człowieka bez względu na jego przeszłość.
Kś Prof. Pawlukiewicz ujął to nieco inaczej ale jakże pięknie przeżywamy Starość i śmierć nszych bliskich bo Bóg chce sprawdzić ile w nas jest człowieka z człowieka. Według psychologów trzy najważniejsze czynniku dla zdrowia seniora to :
- brak samotności
- spacery
- pasja
I kiedy słyszę że ktoś Młodszy mówi czy to jest dla Seniora najważniejsze, zamiast cieszyć się że ma coś co go trzyma życiu, to myślę sobie nie wiem czy to jest dla niego najważniejsze. Ale dla takiej młodej osoby najważniejsze by było by zyskał trochę mądrości i pokory.
Jeśli ktoś mówi że pracuje i nie ma czasu by z swoją starszą Matką lub Ojcem porozmawiać przez 15 minut przez telefon to są przecież kursy zarządzanią sobą w czasie a jesli ktoś mówi że będzie robił dekoracje to trzeba się zastanowić czy od razu nie lepiej go wysłać do psychopaty.
Bo w Zaduszki chodzi o pamięć i lepiej gdy każdy mógł od siebie postawić znicz jak jedna osoba ma robić jakieś superprodukcje z pytaniem dla kogo : Boga, Sąsiada czy Szatana.





















1 komentarz:

  1. Wpis dosadny, ale jednocześnie skłaniający co najmniej do refleksji. Pamięć o zmarłych, zapalenie zniczy, zwłaszcza w dniu Wszystkich Świętych i w innych listopadowych dniach to w Polsce tradycja. Każdy się raczej zgodzi, że to bardzo piękny zwyczaj. Faktycznie w ostatnich latach bardziej sprowadza się on do pokazania na cmentarzu niż do chwili zadumy. Czy to źle? Zależy jak na to spojrzeć. Z jednej strony to nie tak miało być, ale z drugiej w gruncie rzeczy idziemy na cmentarz, pamiętamy. Nieprawdaż? Można by o tym dyskutować i dyskutować i to nie tylko odnośnie świąt listopadowych.

    OdpowiedzUsuń