piątek, 22 listopada 2019

Kościół Jaskinią Złodziei

Kościół Jaskinią Złodziei

Już dawno nie słyszałem takiego kazania w katolickim kościele. Ale fakt jest coś na rzeczy. Franciszkanin wygłaszający kazanie powołując się na słowa Jezusa, wskazał na fakt iż niektóre osoby przychodzą do Kościoła by się w nim skryć, Msza święta jest spotkaniem z Bogiem , osobami w drodze do nieba i osobami będącymi w Niebie. Są jednak i tacy którzy przychodzą nie po to by się pomodlić lecz by stanąć pod filarem, podyskutować jaka ta Ewangelia jest nieżyciowa i że nie można jej stosować w życiu.

Franciszkanin podkreślił że tu nie ma nad czym dyskutować, ponieważ są to Słowa Boga do Dzieci a Dzieci nie mogą podważać słów Ojca.

Trzeba wspomnieć słowa ks.prof Pawlukiewicza : W latach 80-ch Hiszpania była ostoją chrześcijaństwa w Europie , co się stało dziś że tak wiele ludzi odeszło od Kościoła pod koniec XX wieku. Okazało się że wiele ludzi było katolikami tylko z nazwy , chodzili do Kościoła ze względu że osoby które nie uczestniczyły w mszy świętej były represjonowane, był nakaz by urzędnicy uczestniczyli w mszy świętej, to miało odwrotny skutek od zamierzonego, ludzie Ci nie praktykowali modlitwy w domu a rodziny były nastawione negatywnie traktując Kościół jako aparat represji.

W Polsce po wejściu do antykatolickiej UE spodziewano się podobnego efektu, stopniowego zmniejszenia wiernych tak się nie stało ze względu iż wielu młodych Polaków utożsamiało się z Janem Pawłem II I wartościami przez niego prezentowanymi, choć wiele osób z tak zwanej generacji JP2 od Koscioła odeszło.

Dwa lata temu czasopismo MISS przeprowadziło sondę, w jej wyniku okazało się że wiele młodych ludzi nie chce spędzać z Rodzicami Bożego Narodzenia ponieważ nie chcą modlić się do Boga w którego nie wierzą.

Wiele ludzi nie rozumie dlaczego Jezus Chrystus przyjął chrzest dopiero w wieku 30 lat, ponieważ zgodnie z ówczesnym poglądem by przyjąć chrzest trzeba było być osobą dojrzałą. Z autopsji pamiętam Alka który przyjął chrzest dopiero w wieku 18 lat, ponieważ jego Ojciec był niewierzącym komunistą, Matka głęboko wierzącą katoliczką, uznali że Alek zadecyduje po osiągnięciu pełnoletności czy chce być katolikiem, ateistą lub wybrać inne wyznanie. Uważam że to bardzo rozsądne.

Wróćmy jednak do mojego Franciszkanina, powoływał się na św. Cecylię która nie wyrzekła się Jezusa, choć ponieważ była piękną i inteligentną kobietą mogła zostać żoną Cesarza i mieć wspaniałe życie doczesne. Mówił byśmy wszyscy byli autentyczni a nie ulegali Rodzicom czy komukolwiek innego.

Autentycznym był mój Wujek który powiedział że nie życzy sobie księdza na pogrzebie, wiem że takie wyzwanie może szokować ale nigdy nie uznawał księży jako pośredników i szanuje że nie był taki co robi coś pod publikę, do końca był sobą. Choć również żałuję jednocześnie że nie uwierzył.

Ajahn Brahm często powołuje się na mądrości w Nowym Testamencie, zrobię więc i ja ukłon w stronę buddyzmu , w buddyzmie jest taki termin uważność np. uważność na rzeczywistość. To bardzo istotne słowo oznacza ono koncentracje na prawdzie obiektywnej.

Kiedyś popełniłem błąd, co prawda byłem na Ślubie tej osoby ale nie byłem na jej Weselu, trzy dni wcześniej rozstałem się z Kobietą i nie chciałem świecić przykładem złym nastrojem, myślę jednak że trzeba być trochę samemu by zrozumieć obawy innych.

W książce 101 Sposobów na mądre życie Joyce Meyer pisze :

Reputacja człowieka to opinia, jaką mają o nim ludzie. Jego charakter mówi o tym, kim ten Człowiek naprawdę jest.

John Milton

Lecz troski i lęki tego świata i żądze epoki, przyjemności i rozkosze i fałszywa świadomość i ułuda bogactwa i namiętności i inne żądze wciskają się i zagłuszają Słowo ,tak że zostaje bezowocne

Ewangelia sw. Marka

Przesadne zamartwianie się o tym, co inni ludzie o nas myślą to prosta droga do udręki. Oczywiście cieszymy się, gdy inni mają o nas pozytywną opinię, lecz nie można być lubianym przez wszystkich.Na przykład, ktoś może mieć na swój temat złe zdanie i nie będzie w stanie nic z tym zrobić. Może to być tylko jedna osoba, jednak zawsze znajdzie się kolejna. Z drugiej strony niekiedy jest tak, że martwimy się o to, co ludzie o nas myślą, chociaż prawda jest taka, że nigdy nie wyciągali realnych wniosków na nasz temat.

Biblia mówi, żebyśmy wszystkie troski swoje przerzucali na Boga, gdyż jemu zależy na Nas (1 Pt 5:7). Nie tak jak ludzie którzy mówią Czy to moja wina, dziś żałuję że kiedy płakali że ich nikt nie pokocha, nie odpowiadałem tak tak samo, tylko starałem się pocieszyć.

Ja mogę jedynie żyć tak , aby podobać się Bogu , a jeśli ludzi to niesatysfakcjonuje niech pogadają z Bogiem. Jeśli będę starał się zadowolić jednocześnie Boga i Ludzi, życie stanie się zbyt skomplikowane.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz