wtorek, 25 lutego 2020

Dlaczego nie byłem ?

Dlaczego nie byłem ?


Chciałbym odpowiedzieć dlaczego nie byłem u Beaty w Niedzielę. Ponieważ , pytaliście mnie o to a niektórzy zarzucali mi że to moja zła wola.


Wiem ze statystyk, że blog śledzi 80 % mojej Rodziny, więc to dobre miejsce na odpowiedź. Ale też dla subskrybentów, dlaczego niektóre relacje rodzinne nie układają się tak dobrze jak u Joli, gdzie wszystkie osoby darzą się szacunkiem i miłością.

Po pierwsze nie miałem zaproszenia, a wiem że nie jestem tam mile widziany. Po drugie lubię przebywać w towarzystwie gdzie ludzie cieszą się gdy sprawiają innym radość a nie tam gdzie mają radochę że komuś dołożyli.
Teraz po kursie i pracy dla Promedica24, zdaje sobie sprawę że wprowadzono mnie w błąd jeżeli chodzi o opiekę nad Seniorami, że osoba która tej opieki się podjeła nigdy nie zapoznała się nawet z Podręcznikiem dla opiekunów, więc o transferze, fachowej opiece nie mogło być w ogóle mowy, podobnie jak okłamano mnie że w domu może przebywać tylko Opiekun i Podopieczny, takich blefów było pełno, wszystko je opisujemy, opisujemy ponieważ robię to z innymi Opiekunami i Opiekunkami na portalu OPIEKUNKI DOMOWE



Moja Siostra była dla mnie wielkim autorytetem, do czasu. Ten czas to były studia prawnicze, nigdy nie zapomnę wykładu jakim udzielił nam św. pamięci mecenas Edward Wende, na sali było mnóstwo studentów, wiadomo dla każdego z Nas legendarny adwokat był niedoścignionym wzorem, do którego My pragneliśmy dązyć.

Wende opowiadał, jak przygotowuje się do sprawy , ustala normę prawną, pod który dany stan faktyczny podlega, zapoznaje się z poglądami doktryny i orzecznictwem, ustala linię obrony, o co walczymy ?
Czy chodzi o uniewinnienie czy o jak najniższy wyrok. Analizuje jakie argumenty przedstawi strona przeciwna i w jaki sposób na nie zareagować.
Gdy to opowiadałem, moja znajoma korepetytorka, powiedziała że On jest głupi. I wtedy zrozumiałem że zawsze znajdą się laicy którzy będą podważali opinię ekspertów.
Ja gdy chodziłem do technikum elektrycznego, miałem w sobie pokorę, wiedziałem że mogę wypowiadać się na tematy, na których się dobrze znam : Historia, polityka, języki obce. Ale nie wchodziłem w tematy prawa czy biznesu, doskonale wiedziałem że na tym się nie znam i podziwiałem ludzi którzy byli ekspertami w tej dziedzinie.
Pewnie dlatego poszłem na prawo, bo chciałem być taki jak oni. Wiele osób nie odróżnia zasad prawnych od zwykłych norm, a te z kolei mylą z przepisami prawnymi.
Stąd mamy tak wielu laików wśród posłów, ale także dyrektorów firm, jak te firmy funkcjonują, Bóg raczy wiedzieć.
Jeszcze gorzej jest na gruncie prawa europejskiego, laicy nie odróżniają rozporządzeń, dyrektyw, decyzji czy opinii. Stąd mamy taki burdel w debacie publicznej.
Co to ma wspólnego z tą wizytą, jest jakaś granica słuchania ludzi którzy wypowiadają się na temat o którym nie mają zielonego pojęcia, którzy najchętniej na wszystko odpowiadali by JESZCZE RAZ. Jest jakaś granica odporności na debilizm.
Swego czasu napisałem ale nie opublikowałem artykułu o NAZI, napisałem go po przeczytaniu książki Victora Frankla książki psychologicznej o SS- manach, ich postawie psychologicznej, nieuzasadnionej poczuciu wyższości i pogardzie dla więźniów często lepiej wykształconych.
Kim są NAZI w moim artykule, to część Rodziny która przyznaje sobie większe uprawnienia. Która uważa że tylko ich Dzieci maja prawa do szczęścia i tylko oni mają prawa do wakacji, maja też prawo do gardzenia innymi ludźmi. Psychologiczna wizytówka niczym jak widzicie nie róźni sie od SS-manów opisanych przez Frankla.
Zdecydowałem się na niepublikowanie tego artykułu z dwóch powodów :

1. Ukochanej Joli

- jestem zafascynowany relacjami w jej Rodzinie, gdzie wszyscy otaczają się miłością i szacunkiem i nie ma chęci poniżania kogoś innego by wywyższyć siebie.

2. Wypowiedź redaktora Janeckiego :

Ludzie budują swoją wartość na dwa sposoby, prezentując się jako lepsi od innych albo dbając o własny rozwój osobisty. Ja nie muszę poniżać innych, a nawet się tego rodzaju postępowaniem brzydzę. Po skończeniu technikum elektrycznego, studiowałem prawo, następnie zdobyłem certyfikaty PARP : ecommerce i ebiznesu. Ponieważ pragnąłem rozwijać się w kierunku E-biznesu zdobyłem certyfikat You Tube i dwa certyfikaty Google : SEO oraz marketigu internetowego. Całość uzupełniają certyfikaty Alison , gdzie wykładają profesorowie Stanfordu : Social Media Marketing, Grafika Komputerowa oraz Email marketing.
Zawsze byłem pod wrażeniem słów Benjamina Franklina : Mój Boże, w tym co robię jestem najlepszy, ale wiem że w innych dziedzinach inni Ludzie są znacznie lepsi ode mnie. Ale do takich słów trzeba po prostu dorosnąć.




















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz