Ty głupia Polska Pindo !
Kiedy poznałem Cecylię zaproponowałem jej współpracę z serwisem Opiekunki Domowe, ale dlaczego ? Jest to Kobieta dynamiczna, o złotym sercu i wspaniałym poczuciu humoru. Od 7 lat jest opiekunką w Niemczech i zbiera od Niemieckich Rodzin same pochwały. Do tej pory prowadziła kursy dla nowych opiekunek, pomyślałem że publikując dla Opiekunki Domowe, wiele Rodzin również polskich skorzysta z jej wiedzy i doświadczenia.Rzadko oddaje swój blog do dyspozycji innym tylko wtedy gdy uważam że jest to wyjątkowo wartościowa treść i moi kochani Subskrybenci na tym skorzystają, do tej pory czterokrotnie udostępniałem innym swój blog Emmie Popik - wielkiej pisarce i wspaniałej Patriotce, Grzegorzowi Grychowi - facetowi który programuje w C+ i PHP, Mariuszowi Wasiukowi który mówił o Netetykiecie - świetna lekcja dla Błońskiej i Szczerby i poetce z Częstochowy Renacie Annie Flis która budziła swoją poezją miłość do Boga, Ojczyzny , Drugiego Człowieka. Teraz oddaje blog do dyspozycji Cecylii Nowickiej.
Pracuję w Niemczech od 7 lat, pamiętam swój pierwszy wyjazd do Niemiec , cieszyłam się ponieważ w Dusseldorfie jest duża polska społeczność a moja znajomość niemieckiego była na poziomie podstawowym.
Bus Promedica zawiozła mnie pod same drzwi domu w którym mieszkała moja podopieczna niedługo miała skończyć 77 lat i opiekunka miała być swego rodzaju prezentem.
Może nie wszyscy wiedzą ale opiekunka Seniora to swego rodzaju pielęgniarka i towarzyszka osoby Starszej, zaopatrzeniowiec,kucharka i sprzątaczka a jeśli wielmożni Państwo mają również ogród tak jak w moim przypadku to również ogrodniczka, oczywiście nie można zapominać o psach i kotach.
Tak więc Promedica przeszkoliła mnie z opieki nad Seniorami (szkolenie na manekinach), nauczyła podstawowych zwrotów i 300 słów z języka niemieckiego oraz spytała mnie czy lubię gotować. Odpowiedziałam że tak, powiedziałam że bardzo lubię flaki i pierogi z mięsem . Od razu mi powiedziano że flaki mogę sobie darować bo w Niemczech się tego nie jada. Lepiej pomidorowa, barszczyk, fasolowa i podobne zupki. Powiedziano mi też że jeśli zaproponuje mi się pielęgnacją ogrodu, to żebym grzecznie odmówiła Że nie mam tego w kontrakcie.Tak więc po otwarciu drzwi , otworzył mi wysoki Niemiec z lekkim brzuszkiem i wesołym Guten Tag, wpuścił mnie na górę nawet wziął walizkę i pokazał mi mój pokój oraz zapukał do drzwi Mutter i przedstawił mnie swojej Matce którą miałam się opiekować, wymieniłam kilka zdań ze swoją Podopieczną i wiedziałam że łatwo nie będzie ale wesoło na pewno tak.
Potem zeszliśmy na dół do obszernej kuchni by przedstawić mnie reszcie współmieszkańców i zapoznać jak obsługiwać sprzęt w domu. Mój słaby niemiecki wyszedł już w pierwszych rozmowach.
Dlatego Pan Gerd musiał niektóre rzeczy powtarzać, jego Żona nie ukrywała rozczarowania powiedziała mi że wiedziała że nie znam niemieckiego dobrze ale to co prezentuje to skandal. Chciała nawet dzwonić do Promedica że ze mną w ogóle nie można się dogadać. Ale jej Mąż przekonał ją że dajmy Cecylii miesiąc i zobaczymy jak sobie radzi.
Następnego ranka zostałam w domu sama z Marie , zaprowadziłam ją do wanny , odkręciłam wodę i gdy zaczełam myć jej plecy, starsza Pani zaczeła wrzeszczeć : Ty głupia Polska Pindo , zostaw mnie samą, bo w ogóle mi nie pomagasz, Ty chyba nic nie potrafisz robić dobrze.
Wyszłam więc na zewnątrz i pod rząd zapaliłam dwa papierosy , liczyłam że tu uda mi się skończyć z nałogiem a chyba efekty będą odwrotne, wróciłam do łazienki a ta znowu w krzyk :
- Gdzie ty byłaś, chcesz żebym tu zamarzła
- To czemu sobie nie dolałaś ciepłej wody i co ja jestem Głupia Polska Pindo , czy może Ty jesteś głupia szwabska Pinda - odpowiedziałam.
Natomiast Marie zamilczała, chyba zrozumiała że mogła gorzej trafić.
Po kąpieli pokazała mi rodzinne zdjęcia , na górze mieszkał jeszcze Johann , jego z kolei serce zdobyłam tym że nigdy go nie krytykowałam, nawet jak przez nieuwagę skorzystał z łazienki na górze. Często wracał późną nocą i czuć było od niego piwo, ale zawsze był grzeczny i widać że ma alkohol pod kontrolą.
A nawet pomogła mi w zrobieniu obiadu, pamiętam to była zupa szparagowa a na drugie golonka z marchewka i groszkiem i ziemniaczkami. A do popicia sok jabłkowy , wszystkim bardzo smakowało a najbardziej Pani Heidi która chciała się wcześniej mnie pozbyć.
Ponieważ zdecydowałam dołączyć się do zespołu Opiekunek Domowych podam Wam od razu ten przepis którym zdobyłem serca tej Mojej Niemieckiej Rodziny. Chciałbym żeby było Wam łatwiej jak mi, pamiętajcie że Niemcy dopuszczają Was do codziennego życia i mają prawo wiedzieć czy jesteście odpowiednią osobą.
Sezonowa zupa z zielonych szparagów.
Składniki:1 pęczek zielonych szparagów (500 g)
kilka łyżek np. domowego mleka kokosowego lub śmietanki 30%
Sól morska i pieprz do smaku
domowe grzanki
Sposób przygotowania ekspresowej zupy z zielonych szparagów:
Myjemy szparagi i odłamujemy ich zdrewniałe końcówki, pod naciskiem same pękną we właściwym miejscu. Szparagi kroimy na mniejsze kawałki, przekładamy do garnka i zalewamy wodą, aby były przykryte. Gotujemy do miękkości pod przykryciem.Następnie dodajemy kilka łyżek mleka kokosowego lub śmietany i miksujemy np. blenderem na gładki krem szparagowy. Doprawiamy zupę do smaku solą i pieprzem.
Proponuję posypać zupę domowymi grzankami, szczypiorkiem lub prażonymi na suchej patelni pestkami słonecznika lub dyni. Błyskawiczna zupa ze szparagów jest gotowa. Smacznego
Heidi doceniły moje gotowanie, a z czasem doceniła również moje konsekwencje, choć to dzięki jej krytyce dziś mówię po niemiecku bardzo dobrze. Jeśli ktoś myśli że to konsekwencje że jestem już tam 7 lat , lecz to nie prawda, choć jeszcze gdy żyła Marie dużo mnie nauczyła to uczyłam się poprzez publikacje Euro Club , śmieszna cena 12 złotych a artykuły niemieckie bardzo interesująco z wyjaśnieniami trudnych słów i zwrotów oraz dzieki dwóm aplikacjom Rozmówki Niemieckie i Kurs Niemieckiego Fun Easy Learn.
Dziś nadal pracuję w Rodzinie Neumannów ale po śmierci Marie, jestem raczej gospodynią domową i towarzyszką Seniora Gerda, który na szczęście czuje się na dal wyśmienicie, ale o tym napiszę w kolejnym wpisie. Pozdrawiam wszystkie Opiekunki i Opiekunów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz