niedziela, 24 maja 2020

POLACY W ŻYCIU CODZIENNYM

Książka a raczej raport pod redakcją Joanny Zalewskiej i Marty Cobel - Tokarskiej , to pewne spektrum przemian spolecznych w Polsce, zarówno hołdowania pewnych wartości komunistycznych jak i zmian w życiu rodzinnym i społecznym.



To że badanych podzielono na trzy generacje osób w wieku 30, 50, 80 lat pokazuje że dokonano nie tylko szerokiej ale  i głębokiej analizy polskiego społeczeństwa, autorki również ostro rozprawiły się z mitami II RP oraz PRLu, nie pozostawiająć na tych ustrojach suchej nitki.

Ale też w naszym życiu społecznym dominującymi postawami były postawa Cwaniaka i z drugiej strony Frajera już w latach sześćdziesiątych  XX wieku. 

W wielu sferach życia promowany przez system brak sprawiedliwości społecznej wytworzył podział na Cwaniaków i Frajerów. Pierwsi nie przejawiali zahamowań wobec łamanych zasad i żyli wygodnie. Drudzy trzymali się zasad moralnych , nie poddając się ani naciskom,  ani perspektywom przywilejów, skazując się poprzez to na ostracyzm władz.

Ofensywa ideologii komunistycznej we wszystkich dziedzinach życia miały ogromny wpływ na podstawy życia społecznego .Widoczny był stopniowy zanik więzi międzyludzkich , spowodowany wzrostem podejrzliwości. 

Ten podział na Cwaniaków którzy wiedzą z kim się trzeba liczyć, na kogo trzeba uważać i kogo trzeba podpierdolić oraz Frajerów którzy trzymają się swoich wartości cementowanych przez nauki Jana Pawła II. 

Przydaje się tutaj kategoria AMORALNEGO FAMILIZMU . Wyraźny podział na swoich - rodzinę, sąsiadów , znajomych z pracy  i na OBCYCH -   rywali do deficytowych dóbr , zbiega się z dualizmem moralnym.

Wobec SWOICH obowiązuje kodeks postępowania , wobec OBCYCH można nie mieć skrupułów w walce o swoje. 

Ten typ podziału nadal istnieje w nowej rzeczywistosci, ja spotkałem się z tym hejtem pięć lat temu i to zorganizowanym przez osoby którym  wówczas ufałem, jak twierdzi psycholog Barbara De Angelis , którą Kobiety ubóstwiają a od czasu pisania książek dla mężczyzn również Mężczyzni , problem polega na tym że ufamy ludziom bliskim bez względu na negatywne doświadczenia.

Tymczasem Jessica Mercedes w słynnym wywiadzie dla Claudii mówi że przyjmując do pracy nie chce ani CV ani listu motywacyjnego, chce tylko dwóch rzeczy linków do jej (kandydatki ) profilu na facebooku i instagramie, dzięki nim wiem wszystko : czy to osoba pracowita, odpowiedzialna, czy ma pasję, czy jest kreatywna, jaki jest jej poziom inteligencji emocjonalnej. Jeśli rozrzucam prezentowane kreacje i widzę wściekłość sprzedawcy to tez wiem wszystko że to nie żaden ekspert sprzedaży tylko zwykły dupek.

Na imprezy rodzinne nie chodzie z zasady, z osobami które lubię mam stały kontakt, pozostali to zawistni podpierdalacze którzy bez skrupułów obrobia dupę nawet Świętemu.

Dziś podstawa  wiedza to gdzie warto się pokazać i gdzie być po prostu nie wolno jeśli nie chcesz być źle kojarzony, nie mówiąc juz o stracie czasu i uprzedzeń do kreatywnych ludzi którzy przez zawistne osoby zostaną obsmarowane od czubka głowy do stóp.


 


Małgorzata Kalicinska to autorka wielu obyczajowych bestsellerów ale tez wnikliwa obserwatorka życia społecznego która napisze prawdę o tym o czym inni będą się bali bo to hejt.

 

ZNACZY ... Nie rozumiem.
U kolegi w komentarzach, jakaś pani, może znajoma z reala, a może tylko z Fb (to są dwie różne kategorie znajomych - jak wiadomo) komentuje tekst posta słowami: "Ja jebię! Ale kawałek! Przejmujący i zajebisty (...)"
Z ciekawości zaglądam na jej profil i czytam jakie skończyła licea, jakie studia - FILOLOGIE POLSKĄ. Pracowała w PAP jako uwaga: Journalist.
Inny zacności człowiek, pisarz i redaktor, felietonista i owszem, piszący/mówiący ze swadą i humorem daje głos w przestrzeni publicznej (wywiad to był chyba, albo wypowiedź typu felieton?) używają co chwila kolokwializmów jak prostak kurew zamiast przecinków. "Mam na to wywalone" (dobrze, że nie wyje*ane) i podobne brudy językowe.
I NIKT mi nie wmówi, że "tak się dzisiaj pisze" - bo nie ma przymusu. Moim skromnym zdaniem to jest kokieteria. TAKI ZE MNIE LUZAK/LUZACZKA.
Tyle, że mnie to odrzuca i nie tylko mnie. Wiem to.

Ja również występowałem w obronie polskiego proszę, slucham gdy wszyscy mówili jeszcze raz które przeszło do nas z Anglii a i tak nie do końca przetłumaczone właściwie.

Zastanawiam się czy u Nas w Polsce zawsze kilkadziesiąt osób musi umrzeć nim zaczniemy myśleć.
Warto dziś gdy oszuści bredza o tym jak to było w II RP cudownie pamiętać ze 70% polskiego społeczeństwa miało tylko kilka klas podstawówki a ich poziom życia był na granicach nędzy. Było ogromne rozwarstwienie społeczne, jak pisze Tokarska Arystokracja i polescy chłopi to były dwa światy, jeden gdzie kupowano luksusowe rzeczy tylko na pokaz i drugi gdzie raz na miesiąc kupowano chleb.

Więc jeśli Bosak chce komuś proponować taki luksus to może w innym kraju.

Historie ustroju miałem na prawie i nie przypominam sobie by kiedykolwiek były takie dobre warunki życia i rozwoju jak dziś.

Każdy może zdobywać wiedzę w dowolnym kierunku, jak zostało powiedziane wyżej dla większości przedsiębiorców licza się Twoje umiejętności a nie papierek. 
Gdy w latach 70-ch ludzie łączyli się ze sobą w zasadzie na terenie jednego powiatu, dziś dzięki internetowi nawet inny kontynent nie stanowi problemu.
Firmę możesz założyć w ciągu jednego dnia, chorujesz zakupy przyniosą Ci do domu, lubisz ćwiczyć, parki obszary leśne stoją przed Toba otworem.

Rząd poprzez program 500 Plus ułatwił życie Rodzinom, Emeryci otrzymują dodatkowa emeryturę . jest pomoc dla uczniów w postaci Dobry Start, po wprowadzeniu konstytucji biznesu Przedsiębiorcy nie mogą być nękani przez organy fiskalne a mali przedsiębiorcy otrzymali dodatkową ochronę w postaci Rzecznika MŚP. O tym jak była to potrzebna instytucja świadczy ilość interwencji w obronie małych i średnich przedsiębiorców głównie w sporze z ZUS. Jak również wyższa ocena działalności Rzecznika MŚP od RPO.

No dobrze ktoś powie żyć nie umierać a ilość firm które upadły z powodu korona wirusa, zgodnie z raportem Polish Times padło 1500 firm głównie mikro przedsiębiorców, takich firm w Polsce jest dwa miliony a w porównaniu z okresem sprzed pandemia jest to bardzo niewielki wzrost.

Być może ktoś zarzucił mi tutaj bezdusznosc , ale powiem bez owijania w bawełnę pewne firmy upadły na swoją prośbę.

Najczęściej padły firmy z branży transportowej, budowlanej, edukacyjnej , gastronomicznej, hotelarskiej i eventowej.

Zaczne od firm edukacyjnych, ponieważ tu chodzi głównie o korepetytorow tradycyjnych, czyli tych uczących w domu. Pamiętam jak wysmiewano Edytę Baranska i w ogóle cały Euroclub że prowadzą korki przez skype, to był hejt w najgorszym tego słowa znaczeniu. Ale może dlatego był bezskuteczny, gdy Edyta jeszcze przed ogłoszeniem pandemii wprowadziła korepetycje grupowe oraz sprawdzian wiedzy i grywalizalizacje dzięki Quizzier, wyszly prawdziwe powody tego hejtu. Ktoś zarabia a ja , ktoś bezczelnie odbiera mi moich uczniów. 

Ale czy te osoby były bezbronne Microsoft, Forbes, Opiekunki Domowe ale i Krakowscy Przedsiębiorcy i Ekorepetycje.pl wydały specjalne poradniki. My blogerzy sami udzielaliśmy bezpłatnych porad ja pamiętam ze pomagalem na swoim blogu w kwestii Google Classroom. Tylko najłatwiej jest usiąść na dupie i narzekać lub naparzac się z Policjantkami w Warszawie. 

Czasami zastanawiał się bo przecież i asystentki i recepcjonisci i w technikum administracji jest przedmiot kreatywność w biznesie. Gdyby porównać ten podręcznik z Poradnikiem Bloggera i Działaj Briana Tracy to naprawdę nie wiadomo ktora ksiazka jest bogatsza w kreatywność. Znam Fryzjerke która w czasie epidemii zaczęła prowadzić blog z poradami a teraz nie może się opędzić od klientek i chcą takiej fryzury jakie ona prezentowała na blogu.

Tokarska pisze ze wybierając towarzystwo dziś kierujemy się przede wszystkim przyjemnością, dużo ludzi wybiera towarzystwo pochlebcow a bardziej rozsądne by było przebywanie w takich klubach jak KOT gdzie w dobrym towarzystwie rozwijasz swoją kreatywność i kontrolę emocjonalną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz