niedziela, 26 lipca 2020

Wakacje zatoczyło Koło

Wakacje zatoczyło koło

 

Niedawno czytałem książkę Niny Majewskiej Brown Wakacje. Pamiętam jak pierwsze swoje fajne Wakacje przeżyłem nad Jeziorem Głuszyńskim, mieszkaliśmy wtedy w Miliczu a ja skończyłem trzecią klasę podstawówki, razem z rówiesnikami stworzyliśmy taką grupę spotykalismy się przed południem lub po , z Tatą codziennie wypływaliśmy łodzią , rowerem wodnym lub kajakiem . Ale o tym piszę w książce PAN SZCZEPKOWSKI.

 

Tu chciałbym opisać dwóch starszych Panów którzy przeklinali jak szewc, trochę wędkowali, najczęściej łapali Kurwy, ale im głównym zajęciem było ocenianie ciał opalających Kobiet , szczególnie lubili oceniać cycki i pupy. dla mnie 9 latka ktoś taki musiał być zboczony , byli w wieku mojego Dziadka, człowieka u którego kultura i język to było coś co dzisiaj nawet spotkać trudno wśród ludzi kultury. Spytałem się Taty dlaczego Ci Panowie są niemili .
- Na starość ludzie robią się egoistami - stwierdził Tata
- A Dziadek ? - po zastanowieniu zapytałem 
- Dziadek jest mądry i wie że odbiera się to co się daje. 

Kilka lat temu cztałem Richarda Bransona Zrób to, Bronson opowiada w Zrób to   jak zareagowała jego Żona kiedy ją poinformował że chce iść na studia. Fakt że jeden z najbogatszych ludzi na świecie, którego każde Dziecko w Zjednoczonym Królestwie zna i podziwia, chce iść na studia w wieku 55 lat  musi budzić zdziwienie. 

Żona stukła talerz i powiedziała :
- Dick, powiedz wprost chcesz podrywać Dupy 

W 2015 roku pojechałem na wakacje z Edytą do Zakopca, było fajnie , polubiłem wtedy znowu wędrówki po górach i od tego czasu jezdzę w góry lub na jeziora ale to dlatego że Gosia ma duży yacht a mnie yachty kręcą, natomiast z morza zrezygnowałem definitywnie. Tak nie rozumiem co ciekawego jest w siedzeniu dupą na piasku lub jaka jest przyjemność w tłoczeniu się na morskiej plaży , gdy nad jeziorem jest mnóstwo miejsca. 

Ja miałem to szczęście że w młodości byłem co roku nad morzem. Jesli chodzi o Bałtyk najmilej wspominam Tournee po Wybrzeżu zaraz po wojsku , mieliśmy jechać w dwunastkę ale w sumie pojechaliśmy w osemkę. Plan był taki że ruszymy z Gdyni i od Helu do Świnoujścia będziemy leżakowali , kąpali się, chodzili po promenadach i dyskoteki i wszędzie oczywiście podrywali Dupy. Tylko że my mieliśmy po 20- 23 lata a nie 55.  W Kołobrzegu kupiłem białe jak śnieg jeansy. Gdy je wywalałem to zachowałem kawałek materiału by zachować w pamięci tą jedyną niepowtarzalną imprezę. 



Mając 21 lat wyruszyłem do Paryża , znałem angielski na poziomie dla średnio zaawansowanych i dzięki temu i francuskiemu konduktorowi poznałem brazylijkę Sorayę , a było to tak że w przedziale obok siedziała Polka która podobnie jak ja miała bilet dla pracowników europejskich kolei w naszym przypadku PKP. Cztery bilety na każdą linię kolejową , dzięki też temu wyskoczyłem też pociągiem do Saint Tropez. 

Wracając jednak do Polki miała ona taki sam bilet jak ja z tym że nie miała dołączonego pakietu SNCF czyli kolei francuskich, kiedy z Sorayą weszliśmy do przedziału Kobieta była cala we łzach , Soraya to najpiękniejsza Kobieta jaką w życiu spotkałem, taka gdzie człowiek nie musi sobie zadawać pytania w którym miejscu ona jest piękna, była Piękna w każdym calu i poruszała się z takim wdziękiem jak Czarna Pantera. Już to że widać było po jej twarzy współczucie dla tej Kobiety, zrobiło na mnie wrażenie, bo rzadko takie Ślicznotki mają dużo empatii dla Ludzi. 


Konduktor wymyslił sobie zabawe w rodzaju głuchy telefon , Francuz zadawał pytanie, Soraya tłumaczyła mi na angielsku a ja na Polski tłumaczyłem Polce.  A odpowiedź szła w odwrotnym kierunku. W Paryżu byliśmy koło 15 , ponieważ z Soraya byłem umówiony za dwa dni bo miała mieć dyżur w szpitalu , a ja nie miałem hotelu zarezerwowanego, wieczorem wsiadłem do pociągu do Saint Tropez, poszłem na plaże , poleżałem na piachu, wykąpałem się i wieczorem wsiadłem w pociąg do Paryża , o 12 spotkaliśmy się w kawiarnii a potem Soraya zabrała mnie na wycieczkę po Paryżu i do mieszkanka które dzieliła z Francuzką. 

Jesteś chcesz przeczytać o Sorayi, Ann Marie, Marisie i najzabawniejszej Kobiecie jakiej znam Węgierce Norze sięgnij po książkę PAN SZCZEPKOWSKI. 

Znany podróżnik  William Gray , autor przewodników podróży z dziećmi National Geographic mówi że najlepiej rozpocząć podróże z Dziećmi w wieku 6 lat, dlaczego ? Dlatego że w tym wieku Dzieci wszystko fascynuje, lotnisko , podróż samolotem, potem również lecz już nie w takim stopniu.  

Każda osoba może wybrać swoj styl życia, tylko ja preferuje taki styl życia że po pięćdziesiątym rokiem życia ludzie powinni spędzać swój czas z Wnukami lub z rówieśnikami, Jestem gorącym zwolennikiem stadiów rozwoju Eriksona że w tym wieku człowiek powinien zastanowić się jakie cele udało mu się zrealizować a nie latać z gołą dupą po plaży. Z drugiej realizować swoje cele a nie kogoś , bo jesli zrealizujesz kogoś cele a nie swoje to jedno masz pewne że podsumowanie twojego życia będzie - do dupy. 

Zawsze załowałem że ja nie miałem takiego kontaktu z Dziadkiem jak Wnuki mojego Taty, co Tydzien z Dziadkiem - GARDEN SUMMER PARTY - to nie było moczenie nóg w basenie, tradycyjny kosz, rozmowy przy grillu , ale również świeży ogórek czy pomidor na działce - BEZCENNE !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz