Książki Pani Magdaleny Środy zapewne bym nie przeczytał gdyby nie prośba bym zrecenzował tą książkę w świątecznym wydaniu MISS. To mnie w jakiś sposób wiąże że pełną recenzję udostępnię dopiero po świętach.
Ponieważ jednak książka jest od 2010 roku lewackim podręcznikiem dla młodzieży , postanowiłem podzielić sięz Wami swoimi odczuciami.
Dałbym zero, książka obraża Katolików, Pani Środa pisze zupełnie brednie na temat Jezusa Chrystysa wychwala eutanazje, aborcje , według niej Kościoł Katolicki nie ma prawa do tolerancji ponieważ głową Kościoła jest osoba z zagranicy. Książka jest naszpikowana kłamstwami, pierwszy przykład Środa pisze że buddyści nie jedzą mięśa , wiele osób słucha wykładów mnicha z Australii Ajahna Brahma i wie że w jego klasztorzemnisi jedzą mięso. Nawet wśród ortrodoksyjnych buddystów ten nakaz dotyczy tylko mnichów, a nie zwyklych członków wspólnoty więc Pani Środa co najmniej mija się z prawdą.
Książkę polecam osobom które na studiach miały historię filozofii lub historię doktryn polityczno - prawnych i orientuje się w stosowaniu przez Autorkę manipulacji. Książka w prównaniu z wyżej przedstawionymi pozycjami pomija mysl katolicką sw. Pawła czy Jana Pawła II , wydaje mi się że nie jest to przypadkowe.
Pani Środa nie uznaje równego prawa wszystkich ludzi do życia, pomijam tu już pochwałę aborcji, również postawienie na piedestale zwierząt jako istot mających większą wartośc od Człowieka, powinno bulwersować i zmuszać do myślenia, co to za etyk Pani Środa.
Jesli nadal będziemy faszerować w szkołach Młodzież takimi książkami to nie zdziwmy się jesli 60 procent Polek i Polaków to będzie LBGT. Celem książki jest relatywizacja moralności .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz