Intuicyjnie rozpoznajemy discopolowy styl muzyczny. To utwory
z wyraźną linią melodyczną i nieskomplikowanym rytmem; na
dyskotekę albo na wesele. Do tańczenia albo bujania się przy
biesiadnym stole. Proste teksty, przede wszystkim o miłości, często
niespełnionej. Romantyczne wyznania mężczyzny ze złamanym
sercem, nasycone erotyką uniesienia dziewczyny, która uwodzi
kochanka. Albo wspólnotowe hymny o uczuciu do ojczyzny.
Monika Borys - Polski Bajer. Disco Polo i lata 90-te.
W latach 80-ch Italo Disco dominowało w dyskotekach , głównie nie jako osobne piosenki ale megamixy , kolejne numery Italo Boot Mix które byly puszczane w piosenkach na życzenie w programie drugim Polskiego Radia. I każdy je chciał mieć nagrane na kasetach by pochwalić się na domowych prywatkach.
Disco Polo powstało w połowie lat 80-ch, pisano też w tamtym okresie że wytwórnie są powiązane z organizacjami mafijnymi i służą do prania brudnych pieniędzy poprzez wydawanie kaset z tą muzyką. Muzyka miała być konkurencją dla Italo Disco i miała nie tylko zdobyć wiejskie zabawy ale również duże dyskoteki. Jednak w latach 90 -ch kluby zastąpiły dyskoteki , zmieniły się również gatunki muzyczne były to teraz eurodance, techno i house.
Jak pisała ówczesna prasa muzyka disco polo została wyparta przez pop i wróciła na swoje miejsce czyli na wiochę i wiejskie festyny. Trudno nie zgodzić się z Moniką Borys że były to proste teksty przy których nie trzeba zbytnio główkować i który nie poruszał ważnych tematów , Pani Monika miała jeszcze jedną rację ze miała za zadanie w końcówce lat 90-ch zaklinać rzeczywistość że fakt w sklepach niczego nie ma, ale za to jest kolorowo. Zgodnie ze starą zasadą jesli nie chleb to przynajmniej igrzyska.
To co jest w tej pandemii charakterystyczne to ze cały czas ktoś chce nami sterować, Kurski mówi ze nie chce zostawić Nas w tego Sylwestra samych. I to jest prawda.
Kurski mówi ze Sylwester jest tak samo ważny jak woda, gaz i elektryczność, mówił o tym w okresie Bożego Narodzenia więc modlitwa lub medytacja nawet w formie kolędy wprost sama się nasuwa na myśl.
Ale Kurski jest takim katolikiem jak Pani Wielgus, bycie katolikiem zawsze może się przydać.
Gdyby Kurski chciał zrobić imprezę marzeń dla Nas zaprosił by wykonawców którzy tego roku zdominowali ulubione przez Polki stacje radiowe oraz listy przebojów.Anitta, Justina Biebera i BTS do tego dodał by dwóch master mixerow które by przypomnieli światowe przeboje jak niegdyś robił to Jive Bunny.
Ustalmy wiec jedno, nie trzeba na bieżąco czytać POP & DANCE Magazyn by sprawdzić jacy Artyści cieszyli się w tym roku wzięciem u Polek i Polaków, mówimy o polskich artystach bo trudno się spodziewać by Anitta czy Dua Lipa zagościły na Sylwka w Polsce.
Wystarczy spojrzeć na ranking sprzedanych albumów Empik, Ceneo czy nagrody magazynu POP&DANCE Magazyn - POLA AWARDS. Są nimi Sanah, Kazik, Edyta Bartosiewicz i Lanberry.
Więc skoro Ci najwięksi nie są zapraszani a zapraszani są Ci których lubi Kurski i fanatycy Disco Polo to jest to w interesie tych wykonawców a nie w naszym. Trudno mi sobie wyobrazić sobie Sylwestra bez rock n rolla, jive, lambady, samby,bachaty czy pipery.
I nie było by w tym nic złego gdyby nazywal się on Disco Polo Sylwester, czyli Sylwester dla fanatyków disco polo, nie jest to zaś na pewno Sylwester Marzeń dla większości z Nas.
Kurski juz trzeci rok próbuje ten sam numer przedstawić swoich ulubieńców jako najlepszych ale niestety a może stery my sluchamy i kupujemy płyty tych których lubimy. I nie jest to biedny Zenek.
Jeśli nie jesteś asertywny i wszystko Ci jedno jaka muzyka gra oglądaj Sylwester Kurskiego, jeśli jednak masz własne gusta muzyczne stworzcie playliste sylwestrowa podobnie jak zrobili to Deejaye Radia Radosne Marzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz