kontynentu), natomiast dzisiejsza etyka i światopogląd Europy — a mówiąc wprost, ideologia i tożsamość Europy — obracają się wokół takich pojęć, jak „szacunek”, „tolerancja” i (najbardziej autodestrukcyjne ze wszystkich) „różnorodność”. Takie płytkie definicje naszej tożsamości być może pozwolą nam przebrnąć przez następne kilka lat, ale nie dają szansy na dotarcie do głębszych pokładów lojalności, na których muszą być zbudowane społeczeństwa zdolne do przetrwania.
Działania Facebooka (...) były tyleż aroganckie, co rozczarowujące. Te działania tylko potwierdzają obawy wyrażane przez rosnącą liczbę krajów na temat zachowania firm Big Tech, które myślą, że są większe niż państwa i że zasady nie powinny ich obowiązywać" - napisał Morrison.
Szef rządu zareagował w ten sposób na czwartkową decyzję Facebooka o zablokowaniu na portalu artykułów mediów w Australii. Był to protest przeciwko uchwalonej w środę przez izbę niższą australijskiego parlamentu ustawie zmuszającej portale takie jak Facebook i Google do płacenia za rozpowszechniane na ich stronach treści wydawców. Prawo ma wprowadzić kodeks dotyczący negocjacji między wydawcami prasowymi i firmami Facebook oraz Google, który jednocześnie będzie chronić tych pierwszych przed nadużywaniem dominującej pozycji tych drugich.
Wojnę z Facebookiem zapowiedział również Minister Ziobro oraz Kanada, w 2000 roku Paweł Krzyworączka namawiał by nie publikować wartościowych treści na facebooku a jedynie umieszczać do nich linki a własne materiały publikować na własnym serwerze.
W Chinach działają portale społecznościowe które mają podobną ilość użytkowników Qzone - 500 milionów , Weibo - odpowiednio ponad 300. Jednak w ich przypadku Prezydent Chin może sprzątnąć je z powierzchnii ziemi w ciągu kilkunastu sekund. Myślę że gdyby Zuckerberg był na ich miejscu też wolałby nie ryzykować.
Czy naprawdę wierzycie że ludzie byli by tak tępi by trzymać się facebooka by sobie pogadać z Córką lub Ciocią z USA i ryzykować że w każdym momencie Zuckerbergowi może palma odbić i ryzykować że zablokuje Twoj profil lub Ciocię Melankę. Nie, musi być coś więcej, to Twój profil z którym Twój szef lub Twoi kontrahenci, lub co jeszcze gorsze należysz do grupy Master Mind za które opłaciłeś subskrypcje ale też zostałeś dopuszczony jako jeden z nielicznych. Co prawda takie grupy istnieją też na Polskim Socialu, ale tylko na Facebooku masz swoją firmę, grupę mastermind, swoje reklamy , swój sklep który jest drugim kanałem sprzedaży. Nikt rozsądny z tego nie zrezygnuje i Mark Zuckerberg o tym wie.
Od kiedy kupiłem książkę Mari Smith Godzina z Facebookiem, jak na social mediach prowadzić marketing należę do jej grupy, wszyscy polscy specialisci od social media marketingu nie wie wie nawet jednej dziesiątego co wie ona. Rezygnowanie z tego byłoby szaleństwiem. Nie sądzę by polscy ministrowie Ziobro i Kaleta brali te argumenty pod uwagę i dlatego nie rozumieją , dlaczego ludzie mają konta na facebooku.
Kiedy w ósmej klasie miałem bierzmowanie, większośc moich Koleżanek i Kolegów miała podobnie wartości jak ja , jeszcze w latach 90- ch miałem sympatie, gdzie w porównaniu z nimi , moja wiara była w porównaniu z nimi płytka. Dziś po 30 latach moja obecna Partnerka mówi mi że mógłbym być Księdzem, więc skoro tymi wspólnymi wartościami nie są wartości chrześcijańskie to jakie one są. to jakie pisze Douglas Murray są one niewyraźnie okreslone szacunek, tolerancja, różnorodność.
Jakim było moje zdziwienie kiedy Koleżanka która dwa lata przebywała w Holandii stwierdziła że Kościół i Katolicy nie zasługują na szacunek i tolerancję ponieważ jest nietolerancyjny i nie ma szacunku dlaludzi LGBT. Nie przeszkadzały jej jednak dewastowanie Kościołów , a nawet naruszenia prawa karnego , art 196 znieważenie obiektu czci religijnej czy art 255 publiczne nawoływanie do ataków na obiekty kultu religijnego.
Ze spisu powszechnego Anglii i Walii dowiadujemy się że w ciągu 10 lat biali Brytyjczycy stali się mniejszością w swoim stołecznym mieście , a liczba ludności muzułmańskiej podwoi się w ciągu 10 najbliższych lat. Nie mówiąc już o tym że 1/4 obywateli Zjednoczonego Królestwa zna słabo język angielski.
rosyjskich Żydów przyjeżdżających do Izraela po 1990 roku — i miał za sobą kilka innych fal imigracji na dużą skalę. W jaki sposób Izrael zdołał przyjąć tak wielu ludzi, a jednocześnie pozostać silnie zjednoczonym krajem, czy nawet jeszcze bardziej się zjednoczyć? Premier Netahjahu mógł podać kanclerz Merkel różne powody — na przykład więź wytwarzającą się dzięki obowiązkowej służbie wojskowej w izraelskiej armii czy organizowane przez rząd programy asymilacji. Można jednak
sądzić, że Netahjahu dyplomatycznie przemilczał inny istotny powód, mianowicie że przez cały okres od powstania państwa Izrael miał w tej dziedzinie pewną przewagę: wszystkich nowych przybyszów łączyło ze sobą wspólne dziedzictwo żydowskie, podczas gdy wśród wpuszczanych w 2015 roku imigrantów do Niemiec było niewielu niemieckich luteranów.
Z pewnością nie wszystko, co się z tym wiąże, będzie katastrofą. Wielu ludziom będzie się w takiej Europie przyjemnie żyło. Co najmniej przez jakiś czas będą nadal korzystali z tanich usług, dzięki konkurencji przyjezdnych z miejscowymi o coraz gorzej opłacane miejsca pracy.
Nieustanny napływ nowych sąsiadów i kolegów z pracy zaowocuje wieloma ciekawymi rozmowami. Kontynent z międzynarodowymi miastami, a potem międzynarodowymi państwami będzie taki czy inny, ale nie będzie już Europą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz