Gosia Dembska zasłyneła nie tylko jako wspaniała copywriterka, ale osoba która dokonała porównania między Trenerem 2.0 i Trenerem4.0 . Gosia wnioskowała z Etyki Trenera Biznesu z pkt 4 i pkt 7 że trener jest zobowiązany uaktualniać swoje kompetencje oraz nie stosować technik manipulacyjnych wobec grupy uczestników. A z punktu 3 że nie prowadzi szkoleń w formie monologu.
ETYKA TRENERA BIZNESU
1. Okazuje szacunek wobec poglądów, postaw i przekonań,
wartości uczestników szkoleń.
2. Jest świadomy/świadoma swoich kompetencji - podejmuje się zadań,
których wykonanie nie przekracza owych kompetencji.
3. Nie unika trudnych tematów z powodu własnego interesu.
4. Posiada świadomość swojego wpływu na grupę i wykorzystuje go
wyłącznie do tworzenia sytuacji edukacyjnych, dla dobra uczestników/
uczestniczki, nie stosuje manipulacyjnych technik komunikacyjnych.
5. Dba o to, aby po szkoleniu uczestnicy/uczestniczki byli ze sobą w co najmniej
tak dobrych stosunkach, jak przed jego rozpoczęciem.
6. Korzysta z superwizji.
7. Jest odpowiedzialny/odpowiedzialna za własny rozwój
i wzrost kompetencji trenerskich.
8. Zapewnia poufność informacji uzyskanych od klientów/klientek
na wszystkich etapach działania szkoleniowego.
9. Nie wchodzi z klientami w związki erotyczne i nie naduŜywa alkoholu
w trakcie działań szkoleniowych.
Prawie identyczny katalog odnajdujemy w Vademecum Trenera wydany przez SKiTZ MATRIK. Gosia we wrześniowym magazynie NUMBER ONE uważa że manipuluje się jednak uczestnikami szkoleń mówiąc że promowanie działalności poprzez social media, podstawy programów graficznych i tworzenia filmików w celach promocyjnych, nie należy do ich obowiązków , co jest oczywistym kłamstwem.
Gosia uważa że jest to typowym myśleniem relatywnym, takim samym jak rekruter który potępia branie łapówek a jednocześnie przyjmuje prezenty. Takim samym jakim osoba rzuca jajcami w Kościół i w tym samym kościele uczestniczącym jak osoba głęboko wierząca w chrzcie Dziecka.
Taki rodzaj myślenia to wynik obrony naszego kręgosłupa moralnego, nie oznacza to że określone działanie nie jest złe lub usprawiedliwione, tylko że w naszych okolicznościach było dopuszczalne i usprawiedliwione był to stan wyższej konieczności.
Pewien mój znajomy, człowiek wszechstronnie wykształcony oraz świetny biznesman, ceniony w Poznaniu , powiedział mi że za dyplom zapłacił, nie był na ani jednym wykładzie ani na żadnym egzaminie. Jak mówi kupił dyplom magistra w zasadzie z dwóch powodów braku czasu oraz z powodu stresu , egzaminy zawsze źle wpływały na jego zdrowie. Uważał on że najlepszym dowodem że ma tą wiedzę w małym palcu jest rozwój jego firmy, więc o żadnym oszustwie nie mogło być mowy.
Byłem wstrząśnięty jego wyzwaniem, bo dla mnie to oczywiste oszustwo , skoro wystarczałaby mu ta wiedza w negocjacjach i kontaktach handlowych, nie kupowałby dyplomu, to co mną wstrząsneło było jego sumienie, dla niego był zupełnie czysty moralnie a nawet uważał się za wzór moralności.
Relatywne myślenie jest bezpośrednie powiązane z naszą inteligencją im nasze EQ jest wyższe tym mniej jest miejsca na relatywne myślenie a więcej na myślenie zdrowo rozsądkowe. Pamiętam swojego profesora od logiki i uśmiał by się gdyby ktoś powiedział że istnieje 17 płci , nawet psychologowie nie rozumieją jak można mówić na Strajku Kobiet o nienawiści do mężczyzn i Dzieci a potem wracać z tej grandy i tulić Męża i Dziecko. Niech mi te Panie wytłumaczą czy tulą Wroga czy Przyjaciela.
Dlaczego mamy z tym problem , no właśnie dlatego, spójrz tabelę poniżej :
Na polskich uczelniach technicznych nie uczy się w ogóle inteligencji emocjonalnej , zarządzania ludźmi i przedsiębiorczości a gdybyśmy dodali empatię , kreatywność i mowę ciała to doszlibyśmy do przekonania że wszystkich komunistycznych profesorów powinno się zwolnić, bo oni się uczyli że kreatywność to nie coś budującego ale coś niebezpiecznego.
W tej sytuacji gdy tak jak mówi Pan Piotr Majewski : Na uczelniach uczą głupot , które potem nie są nikomu do niczego potrzebne. Szkolenia są jak najbardziej potrzebne pod jednym wszak warunkiem że ludzie chcą się uczyć i po drugie że nie mamy jak mówi Daniel Goleman kupę kursów z nauką udawanej empatii lecz z prawdziwą umiejętnością współodczuwania nie mają nic wspólnego.
Jarosław Zych , trener sprzedawców mówi że w latach 90-ch sam sprzedawał według maksymy 3S : SPRZEDAJ SZYBKO i SPIERDALAJ , ale dziś w świecie mediów społecznościowych i internetu , nie tylko się tą metodą nie sprzeda a jedynie można dostać w papę za próbę wyłudzenia pieniędzy.
Stawiam tezę że w obecnych czasach większość osób, łącznie z przedszkolakami zna całkiem dobrze nieczyste chwyty erystyczne a Rodzice wcale nie mówią by nie stosowały manipulacji tylko chwalą je za spryt i dlatego mamy taki burdel w relacjach społecznych. Rzeczywiście czas na zmiany i na naukę tego co naprawdę jest w życiu przydatne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz