piątek, 29 kwietnia 2022

Najważniejszy List w Życiu

 List od starszej Kobiety z domu opieki

Mam 82 lata, mam 4 dzieci, 11 wnuków, 2 prawnuków i pokój o powierzchni 12 metrów kwadratowych. Nie mam już domu ani drogich rzeczy, ale mam kogoś, kto posprząta mój pokój, przygotowuje jedzenie i pościel, zmierzy moje ciśnienie i zważy mnie.

Nie mam już śmiechu moich wnuków, nie widzę, jak rosną, przytulają się i kłócą.Niektorzy przychodzą do mnie co 15 dni, inni co 3 lub 4 miesiące, a niektórzy nigdy.

Zima już nie pracuję nie piekę ciast, nie rozkopuje ogrodu. Wciąż mam hobby i lubię czytać, ale oczy szybko mnie bolą. Nie wiem jak długo jeszcze, ale muszę się przyzwyczajac się do samotności. Tu w domu prowadzę pracę grupową i jak tylko mogę, pomagam słabszym ode mnie. Do niedawna czytałam na głos nieruchomej Kobiecie w pokoju obok, kiedyś razem śpiewałyśmy, Ale pewnego dnia zmarła.

Kiedy jestem sama mogę oglądać zdjęcia mojej Rodziny i przychodzą wspomnienia z domu. I to wszystko.

Mam nadzieję że kolejne pokolenia zrozumieją, że jesteśmy po to, by mieć przyszłość z Dziećmi i nie zapomną o Rodzinie nawet na starość. Proszę nie pokazuj tego moim Dzieciom. Babcia Maria Cię Kocha.

Wiele osób szczególnie starszych boi się samotności, kiedy pierwszy raz przeczytałem ten list na Facebooku, zapoznałem się z komentarzami pewna nastolatka napisała : Taka już jest starość, młody chłopak w wieku lat 40 jak tu pomóc, jak się jest zabieganym. 

A 50 letnia Kobieta mówiła jak bardzo żałuję że nie poświęciła Rodzicom więcej czasu. Coraz więcej ludzi mówi tak jak ten młody Robol, używam tego słowa nie dlatego że nie mam szacunku do pracy fizycznej, mam bo sam przez 10 lat na PKP kopałem w tłuczeniu, ale dziś widzę wielu roboli którzy nie grzeszą inteligencja i zamiast pracy wola tematy antyreligijne i wspieranie LBGTQ, moim zdaniem to dzięki takim ludziom  trzy pierwsze miejsce na liście EMPIK zajmuja książki Alice Oseman o miłości gejowskiej. Ludzie inteligentni czytają raczej Eliotta Aronsona by nie pozwolić by ktoś manipulował ich dziećmi i Adele Faber by nauczyć ich dobrej komunikacji interpersonalnej, by nigdy nie czuli się w życiu samotni.

A propos komunikacji interpersonalnej, te słowa że jestem załatany, bardzo modne Moja Mama już słyszała od swoich Dzieci już wielokrotnie , podczas gdy mój Tata nigdy nie był załatany, więc tak był Prezesem Delecty, miał czas na swoją firmę prywatną, na Działkę gdzie o tej porze roku najczęściej grillowalismy i na obejrzenie wieczorem kabaretu albo zagraniu w Tysiąca. Miał rzeczywiście wypełniony cały dzień, a Ci zabiegani , to kto to - osoby które są najniżej w strukturze społecznej, non stop oglądają TVN 24. Gdybyś się ich spytał to każdy z nich uważa się za dyrektora, ale jak byś się ich spytał ile mają podwładnych, to żadnego - tacy to dyrektorzy. Dlaczego Ryszard potrafił a Oni nie, ponieważ Ryszard znał Matrycę Eischenhovera a Oni jej nie znają, dlatego się polubili w życiu. Jak to jest że Ewelina za godzinę Korepetycji bierze 500 zł a Beta 50 , bo Ewelina zamieściła filmy ze swoimi korkami a Beta nie, bo co tu pokazywać.

Niedawno wspólnie z Kasia rozmawialiśmy z Ciocia Bronią, tak naprawdę to słuchaliśmy jej jakieś półgodziny. Po tej rozmowie Ciocia Bronią zadzwoniła do Mamy , jak fajnie się rozmawia z Kasią i jak nie może się doczekać kiedy w lipcu ja odwiedzimy.

Ciocia Bronią przed paroma dniami podzieliła się ze mną radością ze spotka się po takim czasie z Mamą i obawą że Asia znowu jej poprzestawiać szafki. Jeśli naprawdę chcą by Ciocia była zadowolona z ich odwiedzin to poleciałbym dialog a nie Wsiowy monolog O wpływie porządku na zdrowie psychiczne.

Teraz ostatnio pojawił się raport Ocena komunikacji a poczucie samotności i satysfakcji z życia w czasie pandemii. Opracowany przez uczonych Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Kluczowym terminem jest tu dobrostan psychiczny, czyli poczucie szczęścia rozumianego przez Zimbardo jako stosunku pozytywnych emocji do negatywnych emocji.



Według Ryffa chodzi więc o pozytywne relacje, a nie jakiekolwiek relacje w tym relacje z ludźmi toksycznymi lub socjopatami. Temat socjopatów jest dość modny od kiedy wyszedł audiobook  Stefana Weisbrodta czytany przez Michała Barczatka, ja jednak raczej zgadzam się że większość socjapatow obiera sobie jakiś cel  np. kariera, piękne wakacje, uznanie w gronie rodzinnym lub towarzyskim, rozwój biznesu a nie jak to jest w książce Socjopaci są wśród Nas że to niszczenie ludzi jest celem samym w sobie.

Według mnie musimy w życiu, jeśli oczywiście nie jesteśmy socjopatami lub psychopatami wybrać jakieś priorytety. Naprawdę nie musimy jeździć trzy razy na wakacje ewentualnie tak jak ja z Kasią zamieszkać nad oceanem w pobliżu plaży, natomiast trudno byłoby Nam leżakować i pluskać się w Atlantyku zapominając że tęsknią za Nami najbliżsi. Ten list naprawdę daje do myślenia i skoro Beta twierdzi że w Home Cafe jest tak super , to mogę jej w tym pomóc, no problem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz