27 maja 2020 roku zamieściłem na blogu wpis Wyjątkowy Dzień Dziecka, zawierał on między teorie rozwoju tożsamości Erika Eriksona, dla wielu ludzi była to prawdziwa rewolucja, że to nie jest tak że bez względu na wiek, mamy podobne cele życiowe, w każdym wieku są one inne : lata 20-te to nauka relacji z innymi ludźmi , choćby poprzez częste randkowanie, lata 30-te i 40- te to budowanie kariery. 50 -lat to raczej nie skupianie się na sobie , ale potrzeba opieki i troski nad Partnerem, Rodzicami lub wnukami. I starość to lata podsumowania swojego życia : poczucie satysfakcji z własnego życia lub żal z powodu życiowych błędów.
Niedawno czytaliśmy z Kasią Zdrowy Mózg i tam Dr. Steven Masley przekonywał ze jeśli w dni pracy nie dosypialiśmy, to dla mózgu nie jest zdrowe tak zwane odsypianie, podobnie sen w dzień nie jest tak samo korzystny jak w nocy.
Podobnie jest z teorią Eriksona, czasem widzimy w Sanatorium Miłości takich podstarzałych playboyów, którzy wyglądają naprawdę bardzo śmiesznie na zewnątrz Nestorzy a w głowie pozostali nastolatkami. Podobnie Beta, oczywiście że można zarabiać na życie w różny sposób, ale kariery to ona już nie zrobi. Dziś młodzież ogląda kanały You Tube , podcasty, videoblogi i to od tych ludzi chcą czerpać wiedzę. Ktoś kto uczy innych powinien sam być otwarty na wiedzę.
Ja miałem to szczęście , w młodości byłem w Paryżu, Londynie, co roku byłem w górach i nad morzem, a na dyskoteki do sławnego Grand Metu we Wloclawku chodziłem na potupaje do 26 roku życia, do czasu gdy zatanczylem z 16-ka i wtedy sobie pomyślałem : Boże ona jest w wieku mojej Siostry. Mówię że miałem szczęście bo nawet tym którym później zazdrościłem nie jeździli za komuny co roku nad morze.
Można oczywiście nad morze jechać w każdym wieku, ale tylko w latach 80 - ch było Lato z Radiem z Tadeuszem Sznurkiem i Bogdanem Fabiańskim a w dyskotece, teraz w klubie Pod Molem za konsoletą grał DJ Bogdan Fabiański, nawet jeśli jesteś atrakcyjnym Facetem to lepiej się Laski podrywa w wieku 30 lat niż pięćdziesięciu. Więc to nie jest to samo, owszem dziś też chodzę na plażę i po deptaku z Kasią ale dziś mam te 50 lat, i mam w sobie troski i opieki nad Ukochaną Kobietą a nie przyglądanie się Niuniom? Dlaczego ? Bo w każdym wieku mamy inne potrzeby.
Pamiętam ze kiedyś Aneta Kolibska, autorka Vademecum Terapeuty opowiadała o Mężczyźnie który dla kariery poświęcił wszystko Narzeczona, Rodziców, Przyjaciół. Owszem zdobył doktorat, stał się właścicielem świetnie prosperującej firmy. Nagle że ze względu na samotność popadł w depresję, Aneta pomogła mu z niej wyjść, powiedziała jednak : Na przyszłość radzę zaspokajać wszystkie strefy życia , równomiernie.
Owszem może dziś wolisz dbać o karierę, jeździć na wakacje trzy razy w lato , tylko kiedy będziesz miał 65 plus oceniasz że twoje życie nie miało sensu a wnuczki powiedzą Ty też nie odwiedzalas swoich Rodziców, będę przynosiła Ci kwiatki na Pinczate.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz