sobota, 4 listopada 2023

Demokracja zagrożona jak za PRL

 Jeśli pamiętamy czasy PRLu to na pewno wiemy że komunistyczna Polska graniczyła z marionetkowym państwem Niemiecka Republika Demokratyczną, która jak mawiał Mój Dziadek Edmund miała tylko demokrację w nazwie. 

Trudno nie znaleźć punktów stycznych między dzisiejsza Opozycją Demokratyczną oraz NRD. Widzimy odpowiedzi liderów demokratycznej opozycji które wskazują na to że demokracje mówiąc delikatnie mają w dupie. 

Np. wypowiedź Donalda Tuska o unieważnieniu referendum, po pierwsze unieważnić referendum może tylko Sąd Najwyższy po drugie, Donek jako ignorant może tego nie wiedzieć ale każdy licealista wie z książki Historia i Teraźniejszość że referendum jest najwyższa formą demokracji.

Inna sprawą jest czy np. Taksówkarz ma wystarczającą wiedzę jakie skutki niesie za sobą prywatyzacja majątku Państwa. I może to cedowanie swojego prawa na przedstawiciela czyli posła ma pewien sens.



Z drugiej strony mieliśmy wielokrotne dowody na niską inteligencję posłów Platformy Obywatelskiej od Pani Premier Kopacz począwszy która kopała wraz  z Rosjanami w Smoleńsku w poszukiwaniu Dinozaurów, Pani Kidawy - Błońskiej która nie chciała budować dróg , bo gdyby natura chciała to by drogi zbudowała. Czy Michał Kołodziejczyk który za istotny problem w obecnej sytuacji gdy za granicą jest wojna a imigranci nielegalnie szturmują polska granicę, to dla niego istotne jest dziś legalizacja domowej produkcji bimbru. 



Wszyscy Pamiętamy jak na polecenie Premiera Tuska do redakcji Wprost wtargnęło ABW w poszukiwaniu materiałów kompromitujących rząd Donka.




Już dziś przebierajac nóżkami do koryta Hołownia nie ukrywa że mu się śpieszy do stołka, Anna Maria Żukowska nie chce już dziś tylko bezwzględnego prawa aborcji, chce by wątpliwej jakości materiały mające skompromitować Jana Pawła II, Stefana Wyszyńskiego czy kardynała Grzegorza Rysia, zlikwidować lekcje religii a w to miejsce wprowadzić edukację ideologii LGBT prowadzona przez aktywistów. Mimo że zdecydowana większość Polaków tej ideologii nie popiera.

Już w czasie wyborów prezydenckich konkurent Prezydenta Andrzeja Dudy, Pan Trzaskowski zapowiadał likwidację TVP i przekazanie zadań Telewizji Polskiej prywatnej telewizji TVN24.

Michał Karnowski w programie publicznym w TVP potwierdził niejako moje zdanie że nawet jeśli Rządy Totalnej Opozycji doprowadzi do zamknięcia konkurencyjnych z TVN i Onetem mediów to przecież nie zamknie niezależnych Social mediów i niezależnych portali internetowych, bo nie ma takiej siły sprawczej, takich jak Number One czy Real News, nie mówiąc o czasopismach i radiach internetowych.

Warto w tym miejscu wspomnieć o grupie TVP INFO Fan daje możliwość przejrzenia historycznych już wydarzeń, trudno nie zauważyć że zarówno Rządy Millera i Donalda Tuska przypominają prywatny folwark gdzie tylko tak zwanej elicie żyło się dobrze a reszta osób cierpiała biedę, tłumaczono to niewidzialna ręka rynku, dopiero za PISu zauważyliśmy że ta niewidzialna ręka rynku to ręką z łapówkami. Myślę że teraz będziemy mieli powtórkę z rozrywki, ważne jest więc by się do tych zmian przygotować i móc żyć zgodnie ze swoimi wartościami.



I

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz