czwartek, 29 października 2020

STRAJK KOBIET CZY LESBIJEK ?

 Można by było sobie wyobrazić że gdyby dziś był wśród Nas  Jan Paweł II , Młodzież nie krzyczała by  Zostań z Nami lecz Wypie……j. Jeden z organizatorów spotkań młodzieży w Lednicy, mówi że dziś wiele z tych ludzi na profilu w mediach społecznosciowych , ma błyskawicę o której św Łuksz pisał w swojej ewangelii jako symbolu Szatana.

 

Czy chodzi rzeczywiście o Prawa Kobiet , gdyby tak było Marta Lempart spotkała by się z Prezydentem R.P.  który jest gotowy do rozmów o prawie regulujacym problematykę aborcji. Poza tym czy rzeczywiści o aborcji powinny decydować Lesbijki, przecież z ciążą mają niewiele wspólnego co księżą. Pani Lempart nie tylko jest zadeklarowaną lesbijką ale również zadeklarowanym antyklerykałem. I to jest według mnie główny powód że atak został skierowany na Kościół a nie Parlament który jest odpowiedzialny za uchwalanie ustaw, również aborcyjnych przy udziale Prezydenta RP ( veto ).

Czy Pani Lempart jest prawniczką – NIE, Pani Lempart skończyła liceum ogólnokształcące, a następnie Krajową Szkołę Administracji Publicznej, powstałej z inicjatywy Lecha Kaczyńskiego , mającej za zadanie kształcić administrację publiczną, a z prawem to nie ma nic wspólnego.

 


Choć chciałbym nawiązać do pewnego wydarzenia na Uniwersytecie Adama Mickiewicza, egzamin na kierunku prawa z Dziekanem Napierałą z Prawa Handlowego,  pewien Student sciągał tak nieprofesjonalnie że nawet ja to zauważyłem. Miał jednak pecha bo niestety zauważył to również Profesor Napierała . Podszedł do nieszczesnego Studenta, kazał mu wstać, wyciagnał ściągę spod ławki i spytał :

– I Pan chce być Prawnikiem ?

I wtedy mnie olśniło , bo to było takie same myślenie jak ja, że prawnik tak jak prawo musi mieć duszę, musi bronić sprawiedliwości i wartości chronionych przez prawo. Dlatego uważam że ani Pan Giertych ani Pani Lempart nawet gdyby miała wykształcenie prawnicze zdobyte na UAM nie była by prawnikiem bo sprzeniewierzyła się wartościom chronionym przez prawo : umożliwienie przejazdu karetce pogotowia, podanie prawdziwego powodu wojny – wojna z Chrześcijaństwem, zasada dobra Dziecka – wykorzystywanie Dzieci w Strajku Kobiet.

 

Wczoraj w telewizji Polsat Pierwsza Dama Agata Duda powiedziała że nawet gdyby wiedziała że Dziecko może urodzić się w dużym stopniu niepełnosprawne , mówimy o niepełnosprawności ruchowej oraz niepełnosprawności psychicznej, to Ona by je urodziła bo ma wsparcie w Bogu, jednak nie każda Kobieta musi być herosem . I że nie można nakazać urodzić Kobiecie Dziecka które np. nie ma ani rąk ani nóg.

 

Od razu mi przychodzi na myśl trener rozwoju osobistego Nick Vujicic , autora serii wykładów : Bez nóg, bez rąk,bez zmartwień.  Nawet Gazeta Wyborcza która opowiada się za aborcja nazwała go Gigantem życia. Ale pomyślmy chwilę w myśl tej zasady wyrażonej przez Strajk Kobiet : Vujicic nie powinien mieć nie tylko prawa do życia lecz zdaniem tych Kochających ludzi Kobiet : Nigdy nie powinien się urodzić.

PEŁNY TEKST

wtorek, 27 października 2020

POTOP LEWAKÓW

Jasna Góra została obroniona wczoraj przez Policjantów i Narodowców, to po raz drugi w historii atak na świątynię . Tym razem to nie Szwedzi ale Lewackie organizacje zachęcane przez posłanki Platformy Obywatelskiej i Lewicy.

   


 Do Strajku Kobiet przyłączyła się również młodzież licealna i akademicka. Nie mówiąc już o przypadkach w Warszawie gdzie 5-latka trzymała karkę z napisem MOJE CIAŁO MOJ WYBÓR. Nawet jesli Młodzież została wprowadzona w błąd nie usprawiedliwia to chamskiego zachowania i wulgarnego języka , poza tym przy dzisiejszych środkach społecznej komunikacji bardzo łatwo sprawdzić jakie są prawdziwe skutki wyroku Trybunału. W żaden sposób nie ogranicza on prawa do badań prenatalnych, nie zmieniona została regulacja prawna możliwości aborcji w przypadku gdy grozi kobiecie utrata zdrowia lub życia lub ciąża jest wynikiem gwałtu.


   


 Można zrozumieć brak kontroli nad emocjami Licealistek, natomiast trudno usprawiedliwić Studentki które już niedługo będą musiały ogarnąć nie tylko swoje emocje ale również swoich podwładnych. Ale czy możemy się dziwić jesli lewaccy profesorowie, tak wielkie autorytety komunistyczne jak Pani Profesor Joanna Seneszyn mówi wprost wyrok trybunału jest tylko pretekstem tak naprawdę chodzi o odsunięciu PIS od władzy, to jedyna szansa kraść dalej.


    



 Doktora Przemysława Czarnka czeka ciężka praca, zarówno Brian Tracy jak i słynny psycholog Philip Zimbardo ocenili że Polska Szkoła przynosi więcej szkód jak pożytku, apelowali o wprowadze zajęć bon tonu, kreatywności, uważności i negocjacji.   Jerzy Bralczyk nie kryje zażenowania językiem polskiej młodzieży, jest to język bardzo wulgarny przewyższający przekleństwami język więźniów. A jak mówi profesor jaka myśl, taki język, jaki język takie nastawienie, jakie nastawienie takie postępowanie. Nie chodzi jednak tylko o szkołę, nie lepiej jest wśród trenerów b czy rozwoju osobistego, nie mówię tu o takich trenerach jak Jacek Walkiewicz , Marek Jankowski czy wielu innych którzy otrzaskali się w publicznych mediach. Lecz jest wielu trenerów którzy korzystając z Zooma czy Facebook Live pragnąc przyciągnąć młodzież prześciga się w języku maneli, powiedzmy to wprost są to osoby deprawujące polską młodzież.
 
     

 To jest prawda że mamy do czynienia z wojną cywilizacyjną , Święty Jan Paweł II ostrzegał nas przed tą Antykulturą, prosił Nas byśmy bronili krzyżą i dbali o te dziedzictwo któremu na imię Polska. Czy odpowiesz na ten apel Świętego czy pozwolisz byśmy byli Republiką Anarchii.

niedziela, 25 października 2020

Magia Uważności

 Wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych

Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą

zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to, co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie, że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego.

Ks. Jan Twardowski

Jak możemy pomóc naszym bliskim zmarłym

„Dla duszy skazanej na Czyściec rodzina ani bliscy nie mają znaczenia, o ile nie może się od nich spodziewać pomocy. A jedyną formą tej pomocy i dowodem miłości czy przyjaźni, jakiego wtedy od ludzi pragnie i na jaki czeka, jest modlitwa” Fulla Horak „Święta Pani”

Co raz więcej osób ważnych dla Polaka i Katolika jak Prezydent Duda, Prymas Polak i Przewodniczący Episkopatu Polski arcbp. Gądecki prosi abyśmy byli uważni, zachowali rozsądek i nienarażali osób starszych na zarażenie. 

Im bardziej Polska jest pogrążona w epidemii tym bardziej widzimy bunt społeczny przeciw ograniczeniom , warto poznać film ze Szpitala Zakaźnego  TVP ale również przeczytać książkę Dżuma Alberta Camusa. 

Zbliżają się Święta Wszystkich ŚWIĘTYCH, nie możemy nikomu narzucać jak pragnie je spędzać i przeżywać. Możemy zwrócić jedynie uwagę na zalecenia arcbp. Gądeckiego aby zapalić lampkę w domu i zmówić modlitwę za duszę w czyścu. Fulla Horak która miała kontakt z duszami czyścowymi dla Duszy w Czyścu napisała : Dla duszy skazanej na Czyściec rodzina ani bliscy nie mają znaczenia , o ile nie może się od nich spodziewać pomocy. 




Otoż masz wybór co jest dla Ciebie priorytetem Modlitwa za tą osobę - najlepszy prezent dla niej, wspaniała dekoracja na grobie - zrobienie wrażenia na innych. 


  



Czy robienie wrażenia na innych jest tak istotne by ryzykować zdrrowie i życie bliskich. 

Czytaj pełny tekst artykułu w magazynie NUMBER ONE

środa, 21 października 2020

Nie lękajcie się

NIE LĘKAJCIE SIĘ

 

 

Codzienny lęk związany z pytaniem o to czy starczy im pieniędzy do końca miesiąca, czy nie utracą zgromadzonej fortuny. Popatrzcie jak każdy handlowiec ściśle chroni bazę swoich klientów, dba o nią bardziej niż o bezpieczeństwo swojej Żony i swoich Dzieci. Lęk czy jestem kochany, czy jestem doceniany, czy ktoś mnie nie wyśmieje, nie wytknie palcem.

Czy nie usłyszę słów : Przykro mi, ale może Pan już tutaj dłużej pracować. Czy ktoś nie powie : Niestety nie sprawdziłeś się, czy znajomi nie rzucą słów : Zawiedliśmy się na Tobie. Jedni boją się, czy nie zastaną na stole pożegnalnego listu, inni uciekają rozpaczliwie przed głosem sumienia, przed prawdą o sobie. 

Własnie 25 lat temu w Radiu Watykan przed Świętem Zmarłych emitowano było na jego falach słynne kazanie kś Piotra Pawlukiewicza :

 Może taki właśnie był Faryzeusz z dzisiejszej Ewangelii : Zachowuje post dwa razy w tygodniu, daje dziesięcinę I może tak naprawdę nie były to słowa skierowane do Boga, ale monolog, który miał na celu ratowanie własnego mniemania o sobie : nie jestem taki najgorszy, nie jestem taki ostatni, jestem coś wart. Jak bardzo ten Człowiek bał się prawdy o swojej małości, może także bał się samego Boga. .... Przecież nie tylko z niechęci do innych bierze się tak częste w naszym życiu plotkowanie i obmawianie drugiego Człowieka. To także rozpaczliwa próba ratowania obrazu samego siebie : ten człowiek jest taki a taki, a tamten zrobił to i to. A jednocześnie gdzieś w głębi ta bardziej uświadomiona myśl : Wobec tego nie jestem chyba taki najgorszy. Niektórzy co może być nawet wzruszające, chcą wprost, otwarcie przekonać innych, ale przede wszystkich samych siebie, że są coś warci. Pamiętam staruszków których spotkałem, chodząc po kolędzie. Kiedyś byli dyrektorami, oficerami - dziś odrzuceni nierzadko nawet przez najblizszych, dziś z ich zdaniem nie liczy się już nikt. Gdy przychodziłem do nich, wyciągali swoje legitymacje, zdjęcia, zaświadczenia, medale.


Mineło 25 lat od chwili tego pięknego kazania i nic się nie zmieniło, kilkamiesięcy temu Papież Franciszek grzmiał : Boicie się epidemii Korona Wirusa , korona wirus to pikuś wobec epidemii PLOTEK. 

Pamiętam też jak chodziłem do NAZI, byłem wówczas u nich co najmniej raz w tygodniu, pracowałem wtedy na PKP i studiowałem prawo. Z jednej strony znałem wtedy dzięki Historii doktryn polityczno - prawnych Augustyna, Klemensa z Aleksandrii, Tertuliana, Kanta, Sorena Kierkegaarda aż po Karola Wojtyłę. Przestałem chodzić wówczas do Koscioła uznając że skoro mam tą wiedzę , a msza jest po to by podtrzymywać katolicką moralność i znajomość prawd wiary to lepiej by zamiast mszy poswiecił na zgłebianie Pisma Świetego i książek biskupow niż sluchania kazań oderwanych od rzeczywistosci. Brakowało mi wowczas POKORY oraz duchowego przeżywania uczty Ojca i Syna na która jestesmy zaproszeni, nie tylko w niedzielę , ale szczególnie w dzień poświęcony Bogu. 


Po duższym okresie przebywania wsród NAZI-ch zauwazyłem że pogorszyło się moje samopoczucie , nie znałem wtedy książek o manipulacjach a zawsze byłem ciekawy odmiennych argumentów uważając że tylko osioł nie zmienia zdania. Problem zaczał być jednak wtedy gdy Nazi byli u moich Rodziców i sobie pomyslałem sobie, no to jak Ci teraz powiedzą to bedzie awantura. Ja miałem prosto jak sie zaczynała awantura to ja wychodziłem, bo nie ma chyba nic gorszego jak bliskie osoby obrzucające się błotem. 

Często było jednak tak ze Nazi wogóle nie poruszali tych tematów, taka dwulicowość udawania przyjemniaczka a w sercu życzenia wszystkiego najgorszego jest chyba najgorsze. 

Dzieki ks. Pawlukiewiczowi zrozumiałem że nie chodzi o prawdę czy nawet o zwycięstwo w sporze, chodzi o poczucie ważności a nawet więcej poczucie bycia osobą lepszą madrzejszą, inteligentniejszą, bardziej logiczną, lepiej wychowaną, lepiej rozumiejącą współczesny swiat. 

Po zerwaniu kontaktów z NAZI ja nie bałem się, wręcz odwrotnie wiedziałem bo skoro o wszystkich się plotkuje to czemu o mnie mano by nie plotkować. Nie dziwiło mnie ataki na mnie Letników własnie gdy wracali z pobytu u Nazich.






Wczoraj pokazano Parę Książęcą , ulubieńców Brytyjczyków w rozmowie wideo z Pakistańskimi Dziećmi w szkole, komentarz dziennikarki brytyjskiej był taki Jak to jest że Oni wszystko potrafią zamienić w złoto. Polska dziennikarka TVP dodała że to są po prostu DOBRZY LUDZIE. Że są bardzo kochającą rodzina i nie musza niczego odgrywać w rozmowie z Dziećmi Pakistańskimi oboje byli bardzo naturalni , więc i dzieci z Pakistanu otwarli się zupełnie.





Zupełnie inaczej jest u Nas ważne ustawy które miały zatrzymać gwałtowny rozwój epidemii a w konsekwencji kolejne spowolnienie gospodarki a więc również mająca na celu ratowanie miejsc pracy została zablokowana przez Totalną Opozycję. 

Polacy to Naród pamiętliwy , druga nasza wada to ta że jesteśmy również dość Naiwni . Biorąc to na logikę zupełnie to Totalnym się nie opłacało, dlaczego więc tak się stało. Górę wzieły emocje, możliwość wygrania jakiegoś głosowania po raz pierwszy od kilku lat, gdy spojrzy się na psychologię sukcesu takie wygrane głosowanie może przywrócić wiarę w wygranie przyszłych wyborów. 

Zwróćmy uwagę w przypadku Kate i Williama chcemy sprawi dzieciom radość i dać trochę szczęścia w przypadku Totalnej Opozycji chcemy udowodnić że coś jeszcze w tym kraju znaczymy. 



Już pierwsza strona magazynu pokazuje tak naprawdę brak obiektywizmu i chęć pokazania ja mogę to a to załatwić a więc jestem bardziej wartościowy którzy nie mogą, ja płynąłem promem do Anglii a więc jestem bardziej wartościowy od tych którzy nie płyneli, ja bawiłem się ze Studentkami w warszawskiej Stodole i w gdyńskim Pokładzie, a więc jestem bardziej wartościowy którzy nie tańczyli. 

Les Brown mogłby powiedzieć ja wydałem fortunę by kupić Mamie leki, ale nie powiedział bo wie że tylko on miał wystarczającą ilość pieniędzy a i tak szanuje i kocha swojego Brata. 

Rząd nie robił porządku w sądownictwie , w mafii polityczno - adwokackiej, bo przecież pamiętajmy też afery Amber Gold czy Afera Reprywatyzacyjna w Warszawie. A wszystko to nepotyzm i znajomości które dalej kwitną w najlepsze. Muszą być takie magazyny jak Number One w którym Minister Niedzielski mówi o pomocy prywatnych placówek ale już wymieniając wymienił jedynie Luxmed , choć w raporcie MFind wyżej  notowane są Medicover i TU Zdrowie. 

Byłem tylko raz w Luxmedzie i powiem szczerze lepsza opieka jest w mojej przychodni , wszyscy znamy opinie internautów  o skandalicznie niskim poziomie  opieki medycznej i niestety mega kolejkach., takich opinii jak Tomka są tysiące na Facebooku i Twiterze, na Instagramie sprawdź sam. 




I znów mamy ten sam podział , wyrosło nam pokolenie która już nie chce Doktora Grodzkiego and Company, Tomek doskonale wie że należy mu się dobra opieka medyczna  i najprawdopodobniej nie bedzie to lekarz z Google tylko ten z pobliskiej poradnii. Ponieważ jestem Jego pacjentem, jestem co najmniej dwa razy w miesiącu u Niego , i podchodzi do mnie jak do osoby bliskiej i to że mnie lubi bardziej mnie przekonuje niż jakakolwiek specjalna oferta nawet kliniki Giamelli czy jakiejś innej. 

Kazanie ks. Pawlukiewicza było 25 lat temu, podobnie jak teraz  przed Świętem Zmarłych,trudno jest się modlić za kogoś jesli jeszcze za życia przestaliśmy o tą osobę dbać, tak jak mówił ks Piotr czesto sie zdarza ze Starsi są wykluczeni z Rodziny , lub też nie potrafimy czegoś wybaczyć. 

Ta modlitwa   za zmarłych Rodziców z aplikacji  MODLITEWNIK.APK , pozwoliła mi wybaczyć i jednoczesnie dziękować za ten okres który będę pamiętał do końca życia. Mogę ze spokojem jaki daje Jezus iśc i modlić się za Tatę i prosić byśmy spotkali się w Niebie.

Sam decydujesz czy chcesz służyć ludziom czy chcesz ciągle udawadniać jaki jesteś ważny. Zastanów się, może pomedytuj i zdecyduj dobrze. 








sobota, 17 października 2020

Z KLASĄ I NA LUZIE

 Z KLASĄ  I NA LUZIE


Książka  Adama Jarczyńskiego Z klasą i na luzie, była długo oczekiwana, nie brakuje książek o bon tonie dla biznesmenów, młodzieży a nawet przedszkolaków. Ale pisanie o właściwym zachowaniu z poczuciem humoru do tej pory udało się tylko jednemu Dale Carnegiego. Jak zachować się podczas pogrzebu katolickiego gdy jesteśmy ateistami, czy i jak zartować podczas dowipów o Papieżu, policjantach i Blondynkach. Bardzo fajne przykłady sprawiły że książka świetnie wypełnia próżnię i może być taką ściągą gdy mamy wątpliwości na temat swojego zachowania np. czy powinniśmy podczas pogrzebu robić porachunki z bliskimi. 


Niedawno czytałem fajną książkę Marka Zabiciela Program Rozwoju Firmy, pisze on o Narcyzach którzy będąc menadzerami zabijają w firmach wszelką kreatywność. Autor pisze że tacy kierownicy pozbywają się osób zdolnych które mogły by coś wnieść do firmy bojąc się o własne stanowisko. W firmie pozostają więc tylko wyrobnicy którzy ślepo wykonują polecenia. Jak twierdzi Zabiciel to nie pandemia ale tego rodzaju managerowie od maneli są główną przyczyną upadku wielu firm.

Swietną definicję Narcyza odnajdziemy w książce Mariusza Włocha : Władca Języków.


Załóżmy, że los sprawił, że na kursie, o którym od dawna myślałaś czy
wręcz marzyłaś, pojawił się Narcyz, takie dziwaczne połączenie gwiazdora
i guru. To niezbyt dobra wróżba, bo narcyz wchodzi do Twojej sali po to,
by w pierwszej kolejności głaskać i pieścić swoje ego, ładować szybko wyczerpujące się baterie, popisywać się wiedzą i tym, że zna odpowiedzi na
wszystkie pytania, te zadane i niezadane, oraz wciąż robić niesamowite wrażenie.




A Ty prawdopodobnie nie chcesz, żeby wciąż robić na Tobie niesamowite wrażenie, chcesz dobrej usługi i wskazówek, w jaki sposób osiągniesz swój cel i jak bardzo pozytywnie to na Ciebie wpłynie. A narcyz może długo Cię nie zauważać, jeśli w ogóle to zrobi. Czy ktoś taki ma złe intencje? Nie. On po prostu nie ma pojęcia, że poza nim ktoś jeszcze się liczy.


Tego typu trenerów jest niestety całkiem sporo. Mogą być nieźli w tym, co robią, jednak czasami po prostu nie zauważają swoich uczniów! A niekiedy uczniowie wręcz przeszkadzają im w pracy. Co to oznacza dla Ciebie, oprócz chęci zmiany prowadzącego po paru lekcjach, kiedy już
minęła Ci chęć zamordowania takiego indywiduum?


Guru ma zawsze rację i jest nieomylny, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. I z reguły będzie się upierał przy swoim, choć wszystko świadczy przeciw niemu. Narcyz rzadko — jeśli w ogóle — przyznaje się do błędu, to nie w jego stylu. To osoba, która zna wszystkie słówka, a jeśli nie zna —
zmyśla. Jeżeli tylko on uczy grupę, wówczas ma szansę potajemnego poprawienia ewentualnego błędu. 

Jeżeli natomiast grupę prowadzi większa liczba nauczycieli — co z metodycznego punktu widzenia jest niezwykle wskazane — ukrycie błędu staje się trudniejsze, co wpędza narcyza w nie
najlepszy nastrój, bo nie kontroluje wtedy całości procesu. I trudniej się wtedy wyłgać z pomyłki.


Narcyz lubi postraszyć swojego ucznia: jeśli nie nauczyłeś się tego, to
już nigdy się niczego nie nauczysz. To dopiero wsparcie i motywacja!

Prowadzący zajęcia musi posiadać cechy lidera, to sprawa oczywista.
A lider — mam na myśli prawdziwego lidera — to ktoś, kto wykona swoją robotę, a słuchacze będą przekonani, że do wszystkiego doszli sami. To stojący na środku mistrz drugiego planu, szara eminencja procesu nauczania.


Dobry prowadzący, prowadzący-lider, stoi w centrum i kontroluje przebieg procesu, jednak sprawia wrażenie, że to uczeń kieruje wszystkim. To ktoś, kto umie nauczyć swojego ucznia, jak się uczyć i stosować nowe umiejętności.




czwartek, 15 października 2020

Przeprosiny od Dziecinstwa

 I tak jest od Dzieciństwa nawet gdy buszowala w moim notatniku z Dziewczyna by pokazać ja Wujkowi , oczywiście bez mojej zgody.

To trzeba jeszcze było ja przeprosić ze się jej zwróciła uwagę, i tak jest do dziś

Mnie nawet gdy Tata w emocjach nazwał Idiota to mnie nie przeprosił , wiecie co powiedział co Ty jesteś taki delikatny.

Prócz Babci i Dziadka nikt mnie nigdy nie przytulil ani nie powiedział ze mnie kocha ze faceci tez się przytulaja szczególnie Tata z Synem do wiedziałem się z książki Alana Loya MC Ginnisa. Takie miałem super dzieciństwo.

Ale gdyby sens mojego życia polegał na plotkowaniu o bracie to bym się pochlastal, sens mojego życia polega w nowej wiedzy i fantazji w konwersacji. Dzięki Les

środa, 14 października 2020

ŚLADEM JACKA CANFIELDA I LESA BROWNA

Jeśli ktoś jest przeszkodą w osiągnięciu szczęśliwego życia mówiąc tak jak Les, dalej już ze mną nie pojdziesz bo rozsiewasz destrukcyjne mysli i niszczysz dobre relacje rodzinne. Nawet by nie psuć Wam uroczystości nie będę na pogrzebach Was i Waszych bliskich. Osiągnełyście swój sukces - zniszczyłyście relacje rodzinne. Więc GRATULACJE !!! Ostrzegałem o tym 5 lat temu . JA mam inne CELE. To ostatnia informacja do moich NIBY - SIÓSTR.






Już nigdy nie będą zatruwać swoim jadem tego bloga.

WYJAŚNIENIE

Romek to ja jestem dla Przyjaciół , a dla innych osób to jestem Roman. To jest moj blog i jak komuś nie odpowiada to może nie czytać. Poruszam tematy z ważnych książek wraz ze swoimi doświadczeniami. Każdy może dodać komentarz jesli nie pisze Anonimowo i nie poucza. Radze poczytać trochę Savoir Vivru i trochę pokory. Różnica między Gospodarzem i Gośćmi jest dość łatwa do wyłapania i dość jasno opisania w podręcznikach dobrego wychowania. Ciekawe jakbym to ja komuś układał rzeczy w domu. 

Ja nikomu nie zabraniam by wydzwaniali do siebie i wylewali na mnie pomyje. Demokracja. 

Wiedziałem że będą groźby ale już sie przestałem bać. Jest nie do zaakceptowania że jedni którzy wypiją piwo to Fajne chłopaki a drudzy wypiją te same piwo i Alkoholicy. Trzeba było raz na zawsze z tym cyrkiem sobie poradzić i powiedzieć DOŚĆ , nawet za cenę ŻYCIA.

Ludzie są Dobrzy

 


Ludzie są Dobrzy

 

Wszelkie uogólnienia są błędne


Scaevola. rzymski prawnik 






Czy Adolf Hitler, Józef Stalin albo Sadam Husajn byli dobrymi ludźmi. Patrząc jak Adof bawi się z wiewiórką niejedno dziecko powiedziałoby tak , jednak kiedy zobaczymy skutki zbrodniczego systemu jaki stworzył to stwierdzenie jest bardzo ryzykowne. Podobnie Stalin przekupywał Polskie Dzieci cukierkami i bral na ręcę, tylko na tych milusich zdjęciach już nie widac że wczesniej był odpowiedzialny za morderstwo ich Ojców. 




Nie można powiedzieć że wszyscy ludzie są dobrzy,  powiedz Tacie pogryzionemu przez Rottweilera dziecka że psy są dobre, to chyba na miejscu rozerwie Cie na strzępy. Ludzie nie kupują książek Susan Forward po to by czytać jaką cudowną bedziesz mieć teściową , ale by wyczytać jak odróżnić prawdziwy charakter człowieka od ludzi którzy mają ładne maski na zewnątrz, ale w środku są całkowicie moralnie zepsuci. 

Ktoś kto mówi że wszyscy ludzie są dobrzy jest albo naiwny jak Dziecko, albo jest debilem. Wiecie jakie słowa występują najczęściej w listach Kobiet do dr. Barbara de Angelis, ekspertki w sprawach damsko - męskich. Piszą one : Jak mogłam być tak naiwna i tak głupia. Już w nic nie wierzę. 

Książka sławnego agenta FBI Robina Dreeka Jak czytać ludzi w ciągu tygodnia stała się bestsellerem New York Times, bo niczego się tak nieboimy, jak tego że ktoś zrobi z Nas kretyna. Ja wiem jedno jeśli ktoś zaczyna któryś raz z kolei od czystej erystyki to chyba uważa mnie za idiote ze znowu dam się nabrać. Jak pisze Regina Black z manipulacjami jest tak ze można nabrać na nie tylko tego kto nie zna zasady generalnej jak one działają.

Warto odróżniać fakty od naszego nastawienia, faktem jest ze klemy w Matizie były uszkodzone, ze autko zatrzymało się na skrzyżowaniu jak jechała ze mna Mama i ze Tata ze mną pojechał  do Pasikowskiego i on wymienił je na nowe. 

Razem z Tata uznaliśmy ze sprawa jest załatwiona, wiec po co Pani zaczyna jakąś nową chryje

Faktem tez jest że gdy Delecta powierzyła Tacie sprzedaż domków nad jeziorem Orle , wiele osób chciało to jakoś załatwić i słyszałem takie glosy ze każdego można przekupić ale nie Pana Szczepkowskiego .

Nawet mnie starano zatrudnić jako poradnika, bo domki nad Orlem to była gratka.

Jest naprawdę z Kogo być dumnym , ludzie to pamiętają do dziś, uczciwość jest o wiele bardziej doceniana jak całkowitą abstynencja.

Kilka lat temu poznałem Paulę, Paula pracowała wtedy jako trenerka u mojego Przyjaciela Arka, który mówił o Niej : Ona jest warta miliony.

Paula będąc na studiach w Gdansku na psychologii, nie była przygotowana do jakiegoś egzaminu i jej kuzyn powiedział ze zalatwi jej lewe zwolnienie żeby mogła mieć dodatkowy termin. Choć jej Tata mówił jej zastanów się bo pewne rzeczy jest bardzo trudno cofnąć.

Mimo to skorzystała z oferty kuzyna. W firmie Arka jej koleżanki mówiły jej: A co Ty myślisz ze Ty jedna, jak nie drzwiami to trzeba wchodzić oknem.

Jednak z czasem Paula zaczęła opowiadać Przedsiębiorcom o tym , przestrzegając ich ze jedna głupia decyzja może zniszczyć ich wizerunek osoby uczciwej.

Zniszczyła swój dyplom i posługiwała się tylko certyfikatem trenera szkoły Alison. Dzięki swojej uczciwości zyskała renomę i autorytet.









niedziela, 11 października 2020

Dziekuje za przyznanie sie

 To Milo że psychopaci i prymitywi sami przyznali się że to o nich chodzi, bo poważnie nie wiedziałem. A tak wiem kogo unikać. Sammy Horn przypomniała słowa zaczerpnięte z Biblii :

14 Nie wstępuj na ścieżkę grzeszników,
nie wchodź na drogę złych ludzi;
15 unikaj jej, na nią nie wkraczaj,
omiń ją, odwróć się od niej!
16 Bo nie zasną, gdy czegoś nie zbroją,
sen ich odleci, gdy nie zaszkodzą,
17 bo jedzą chleb nieprawości
i piją wino przemocy.
18 Ścieżka prawych - to światło poranne,
wschodzi - wzrasta aż do południa;
19 droga grzeszników jak gęsty mrok,
nie wiedzą, o co się potkną.

Pamiętam jak było 50- lecie ślubu Rodziców i Edyta podeszła do jednej do Siostr a ta powiedziała że Oni pod scianą to są NAZI i w zasadzie to oni są najważniejsi w Rodzinie. 


Patrzyłem się na NAZI łykających jeden kieliszek czerwonego wina za drugim , pili kompulsywnie, jakby to był jakiś automat do połykania wina. Uśmiechałem się do nich pełen pogardy i nawet żygać mi się nie chciało patrzać na nich. Nie mysleli że to wyjątkowy dzień Rodziców. Mysleli o zaspokojeniu własnego opilstwa. 

z książki PAN SZCZEPKOWSKI


Awanturnicy ntomiast atakują Cię, by osiągnąć własne cele . Dostrzegasz u nich rozmyslną złośliwość. W kontaktach z takimi jednostkami coś Ci podpowiada, że deprymują Cię celowo, aby zaznaczyć własną wyzszość. Mogą nawet roszkoszować się poniżaniem  Cię i specjalnie sprawiać Ci cierpienie. 



Na bajki multum czasu ale już na spotkanie wraz z Babcia i Mama zabrakło czasu. Ksiądz w klasztorku Franciszkanow , chętnie ubieramy się w białe sukienki, ale często zwalniany się z codziennej choć 10 minutowej rozmowy z Bogiem. Często wolimy swoja prawdę, chcemy sami być Bogami.

Czy nie łatwiej być Ateistą jak udawać Katolika.



Tak to jest WSIOKÓW zaprosić, jestem przekonany ze więcej razy z tymi osobami nie bede musiał się męczyć.

Podobno przyjechała o prawdę - OTO PRAWDA

Blog jest dla tych osób którzy muszą się męczyć z trudnymi ludzmi , a TRUDNI LUDZIE powinni szukać pomocy u PSYCHIATRY a My z chęcią pomożemy.


piątek, 9 października 2020

Kolekcjonerzy Fakultetów i Rockefeller

 Kiedy studiowałem jeszcze prawo, pewien młody doktor z którym mieliśnmy ćwiczenia z postępowania administracyjnego, podzielił się uwagą : mają tyle fakultetów że głowa boli. Dla mnie nie było to takie dziwne, początek XXI wieku  to nie by łatwy okres dodatkowy fakultet z zarządzania lub marketingu, mógł rzeczywiście przesądzić o znalezieniu dobrej pracy. Choć i tak z moich doświadczeń wynika że najważniejsze były znajomości. Przynajmniej w miejscowościach średniej wielkości. 



Beata Mąkolska w książce Coaching relacji z sobą i innymi pisze : Są ludzie którzy uwielbiają się zasłaniać dyplomami. Kolejny kurs, kolejny dyplom, kolejny papier i czują się pewniej. Jakby wciąż musieli komuś coś udowadniać. Albo rywalizują na liczbę tytułów i świadectw. 

Druga z autorek tej książki  Małgorzta Krawczyk , wspomina że kiedyś pracowała w firmie transportowej . Jednym z kierowców był Pan Henio. Starszy, szpakowaty mężczyzna, niezwykle zadbany, grzeczny i taktowny. Jezdził ogromną ciężarówką po całej Europie i rozwoził towary. Czasem nie było go kilkanascie dni. ..... Zawsze jednak wprawiało mnie w zdumienie, a czasem wręcz w osłupienie, to, że obojętnie z jakiej trasy wracał, wysiadał z samochodu nienagannie ubrany, ogolony, pachnący. Inni kierowcy przy nim wyglądali mizernie, mimo że byli o wiele młodsi. 

Dalej się dowiadujemy że autorka opisuje Pana Henia jako osobę która zawsze znalazła czas by zobaczyć najciekawsze miejsca, udawało mu się to dzięki temu że dokładnie przed wyjazdem planowałem trasę swojej wycieczki licząc że ma tylko kilka godzin czasu wolnego. Potrafił o tym wspaniale opowiadać  i zawsze Córce przywoził jakąś zabawną pamiątkę.

Obecnie jestem w trakcie czytania książki Tytan Rockefellera , ciekawą postacią jest Henry Morisson Flagler, sam John D. Rockefeller okreslił jego pojawienie się jako błogosławieństwo i dar niebios. Bez niego nigdy nie doszedłbym do takiego majątku - twierdził miliarder. 



Flagler nie miał fakultetów miał trzy wspaniałe rzeczy miał nienaganne maniery, byl mistrzem konwersacji, wiekszość określała go jako czarujący człowiek, był jednym z najlepszych negocjatorów, miał ogromny szacunek dla wszystkich ludzi i za to był kochany. 

Zdecydowałem się na pokazanie Pana Henia i Flaglera jako dwóch wzorców do których powinno się dążyć obydwoje potrafią zdobywać ludzkie serca poprzez takt, elegancję i zdolności komunikacji interpersonalne. Różnica polega tylko na jednym, Flagler miał zmysł biznesowy i negocjacyjny i potrafił to wykorzystać. 

Pytanie jest czy warto zasłaniać się :

- fakultetami 

- znajomościami

- funkcją zawodową 

Teraz do korekty poszła moja książka Pan Szczepkowski , w jakiś sposób chciałem by spełniła się jego ostatnia wola , by historia jego życia była zapisana. Od razu pewne osoby powiedziały że nie chcą by o nich w książce choćby wspominać. Dlatego wziałem przykład  z Richarda Bransona i skupiłem się na relacjach zawodowych, jesli pisze o rodzinnych to tylko wspominając relacje ze mną. 

Chodziło mi o przedstawienie osoby tak czarującej jak Flagler, który potrafił zrealizować swoją wizję utworzenia Spółdzielni Mieszkaniowej w Miliczu, a później miał duży wpływ na zmiany w Delekcie. Jego pasją była działka i współtworzenie Delecty, traktował to jakby misję. 

Ta książka nie ma być grafomanią dla najbliższych , chodziło mi by pokazać że to nie dyplomy tylko osobowośc człowieka, decydują o jego wielkości. O tym wiedzieli Rockefeller, Carnegie i Gould i to było powodem ich niesamowitego sukcesu.   

środa, 7 października 2020

ALE ŻEM JEJ POWIEDZIAŁ

 

ALE ŻEM JEJ POWIEDZIAŁ

 

Nie ponizaj innych . Zawsze szanuj godność innego Człowieka . Ktoś, kto miesza innych z błotem , nie jest mistrzem ciętej riposty ale chamstwa

 

Matthias Nolke

Książka Matthiasa Nolke bije ostatnio rekordy popularności szczególnie wśród młodych ludzi na ostatnich latach studiów. Ale książek jak sobie radzić z chamami jest mnóstwo, słusznie Matti kieruje głównie książkę dla trenerów bo jak się okazuje właśnie podczas szkoleń dość często dochodzi do ustawiania słuchaczy. 

Taka sytuację opisują  w PODRĘCZNIKU TRENERA Sławomir Jarmuz i Tomasz Witkowski 

Jesli jeszcze wykorzystamy do negatywnych wzmocnień grupę, uczestnik taki zaczyna zdecydowanie hamować swoje działania destrukcyjne. Odpowiednio narastająca ilość wzmocnień pozytywnych pod koniec szkolenia spowoduje, że zmienia się z wroga w sprzymierzeńca. 

Hustawka, podobnie jak wykorzystywanie grupy, wymaga od trenera niezwykłej czujności, uwagi i wyczucia psychologicznego, ponieważ i w tym wypadku można bardzo skrzywdzić Człowieka. Sytuacja taka przytrafiła nam się kiedyś podczas cyklu czterech dwudniowych szkoleń. 

Na szczęście dla Nas był to cykl szkoleń a nie jedno spotkaniei mogliśmy naprawić popełnione błędy. W szkolnej grupie znalazł się oponent, który praktycznie wszystko negował. W sposób dramatyczny utrudniało to prowadzenie szkolenia. Aby wyciszyć jego nieco destrukcyjną aktywność, wykorzystaliśmy grupę, która dość jednoznacznie zaczeła oceniać jego wystąpienia. Pod koniec szkolenia uczestnik ów stał się nawet przedmiotem drobnych kpin, co było spowodowane jego niegasnącą negatywną energią.

Niestety chyba pozwoliliśmy grupie na zbyt wiele, gdyż na następnym spotkaniu nie pojawił się w ogóle. Być może przyczyną nieobecności były również negatywne przeżycia z pierwszego szkolenia. Poczas trzeciego spotkania z nieco mniejszym już impetem, ponowił swoje zwykłe ataki, a grupa spontanicznie zaczeła reagować. Tym razem jednak zmieniliśmy strategię. Postanowiliśmy zastosować HUŚTAWKĘ. Pierwszym wzmocnieniem pozytywnym, które otrzymał, było przyznanie się do błędu trenera w jakiejś mało istotnej kwestii i publiczne podkreślenie jego racji. Następnie staraliśmy się z dużą uwagą wyławiać najdrobniejsze choćby pozytywne wypowiedzi i podkreślaliśmy je. Już sama zmiana taktyki spowodowała jego mniejszą aktywność i bardziej konstrukcyjne myslenie. 

Przełomowy moment nastąpił jednak drugiego dnia podczas analizy przeprowadzonej właśnie gry. Kiedy wywiązała się emocjonalna dyskusja, pojawiły sie dwa sprzezne stanowiska. Tak się dla Nas szczęśliwie złożyło, że stanowisko błędne reprezentował  obecny na sali prezes firmy. Natomiast jednym ze zwolenników właściwej interpretacji był nasz oponent. Skwapliwie to wykorzystaliśmy, przeciwstawiając sobie dwie strony i rozstrzygając na zakończenie rację na rzecz naszego oponenta. Przy okazji przypisaliśmy autorstwo poglądu jemu właśnie i podkreślaliśmy wagę właściwej interpretacji.

Wydawało by się że takie gierki są tylko możliwe w szkoleniach stacjonarnych, nic bardziej mylnego. Podobnie jak Marta Eichstaedt , biorę udział w wielu webinarach by potem je recenzować a i tak jest to kropla w morzu, ponieważ na 100 zaproszeń, wybieram tylko te ciekawe czyli około 10 przy czym wiekszość z nich wyłączam po 15 minutach . 

Ten webinar oglądałem cały i nie dlatego aby był tym diamentem którego wszyscy poszukują, tylko dlatego że prowadząca zrobiła chyba wszystkie mozliwe błędy. Skonfliktowała się online z parama uczestnikami, przy czym ostatniego zapytała : Czy ktoś w jego rodzinie nie choruje na głowę i czy nie uważą że w jego rodzinie to dziedziczne. Zanim jednak zdążyła zablokować go , powiedział że po raz pierwszy jest na webinarze gdzie obraża się uczestników tylko dlatego że pokazał brak logiki w strategii marketingowej. Uczestnicy wsparli chłopaka i nie zobaczyłem już więcej webinarów tej Pani może przejeła je w tej firmie osoba bardzo kompetentna. 

Ogólnie nie jestem jednak na skupianiu się na Dywersancie, bo nie wiemy tego jakby zachowywał się gdyby jego popisy spotkały się z brakiem zainteresowania trenerów, Brian Tracy powiedział kiedyś : Nie chodzi o to by było łatwo, wiem że szkolenie jest udane, jesli ludzie wracają, przyprowadzają innych i mówią że dzięki nim dochody jego firmy zwiększyły się kilkakrotnie. O to chodzi w szkoleniach. 

Beata Pawlikowska stawia tezę : Jesteśmy mało wrażliwi i w zasadzie mało empatyczni jest winą że jemy chemię a nie zdrowe ekologiczne jedzenie. Nie zgadzam się że jedzenie jest głównym powodem wrażliwości a własciwie jej braku . Lecz zgadzanm sie że stopień wrażliwości człowieka określa jego umiejętność harmonijnego i przyjaznego współistnienia z innymi ludźmi i wogóle resztą świata. 

Zasada generalna jest taka że ripost możemy się nauczyć albo od Rodziców albo od osób które zajmują się sztuką komunikacji. Od kogo się kto uczył, potrafimy rozpoznać w ciągu pięciu minut. Kiedyś panowała taka anegdota że Petent czeka w Urzedzie Skarbowym pół godziny , puka grzecznie, delikatnie otwiera drzwi 



- Czy już można ? - pyta grzecznie 

- Co za ludzie, nie dadza spokojnie zjeść śniadania - odpowiada urzędniczka 

Petent czeka kolejne pół godziny , wchodząc krzyczy 

- Kurwa, wy tu pracujecie czy jestescie dla przyjemności

Po czym zostaje grzecznie obsłużony. Morał tej anegdotki jest taki że bez KUREW, niczego się nie załatwi i trzeba mieć głos i znać dobrze łacinę żeby coś załatwić. 

Bardzo dobrze że młodzież sięga po książki spod znaku sztuki konwersacji i coraz bardziej brzydzi się chamstwem , inwektywami i chęcią poniżenia innych ludzi. Szkoda że Policjanci którzy upominając powinni stanowić wzór czystości polszczyzny sami klną najczęściej. 


piątek, 2 października 2020

POCZUCIE WAŻNOŚCI I PSYCHOPACI

 POCZUCIE WAŻNOŚCI I PSYCHOPACI

W hołdzie pamięci FLORENCE LITTAUER


Florence była tą osobą która dla ludzi na całym świecie zrobiła więcej niż ktokolwiek z ich najbliższych, dlaczego nie zrobili dla nich ich Rodzice, bo nie mieli tej wiedzy, wiedzy które każdego tygodnia setki tysięcy osób z zainteresowaniem słuchało, robiło notatki i rozwijało swoją osobowość kupując jej publikacje. 

Była wreszcie Florence twórczynią Klubu Guzika , polegał on na tym że codziennie z Marisą jej córką, (również psychoanalitykiem i terapeutą ) zaczepiały osoby strapione w Grand Central w Nowym Jorku i starały się w jego wyglądzie lub garderobie znaleźć coś pięknego lub wyjątkowego. W swoim bestselerze Osobowość Plus opisała jakie był skutek tych działań  osoby stawały się rozpromienione a ich postawa wyprostowana, pewna siebie.



Brian Tracy opisał to tak : Jednym uśmiechem, jednym zdaniem możesz sprawisz że przekształcisz dzień strapionego Człowieka w przepiękny. 

Kluby Guzika zaczely powstawać na całym świecie, również ja przyłączyłem się do niego na facebooku, ale rok później zrozumieliśmy że to nie wystarczające. Jack Canfield uświadomił nam potrzebę grupy wsparcia : Trzy razy  wstaję o 5 rano , wsiadam w samochód i jadę na spotkanie grupy wsparcia do Santa Monica . Grupa daje mi power, ale też pomaga mi odkryć gdzie utknąłem .





 

Tak właśnie powstał klub KOT, który był kontynuacją dzieła Florence, Marisy i Jacka w Polsce , ale też przedstawił analizę jesli Tonemu, Lesowi , Pauli wystarczyla minuta na postawienie ich na nogi. To z kim te osoby mają do czynienia, Jack Canfield nazywa takie osoby wprost Dziwkami i Skurwielami. 

Jak sobie z nimi poradzić radzi sama Sammy Horn , autorka wielu bestselerów o tematyce komunikacji  z trudnymi ludźmi : Psychopaci to osoby które celowo i z rozmysłem niszczą innych. Unikanie ludzi, którzy świadomie niszczą innych, jest najlepszą strategią. Biblia radzi : Unikaj ludzi złych i gwałtownych albo nauczysz się być jak oni i zniszczysz swoją duszę. Najprawdopodobniej w dzieciństwie traktowano ich tak okrutnie albo byli tak zaniedbywani, że teraz zupełnie nie myslą o innych. 



Czy uwierzycie że ich Rodzice, widząc jak ich Synek wyzywa w autobusie Starsze Osoby od pedałów i zgredów, są dumni i mowią dobrze wychowalismy Dzieci, da sobie w życiu radę. 

Pytanie kim są te osoby , czy to osoby które miały ciężkie dzieciństwo i osiągneły sukces oraz osiągneły władzę choćby korporacyjną. Nie w grupie Steve Jobs, Irena Eris, Les Brown mamy jak to okreslił Brian Tracy osoby skromne i przesympatyczne, jak wspomina wiesz z kim rozmawiałeś to Jeff Bezos. Nie w przeważającej mierze to nieuki , ignoranci i  prymitywy. 

W książce Mądrość Psychopatów  Kevin Dutton zamieścił wywiad z  dr. Helen Morrison która badała mózgi psychopatów. Oto jej własne słowa.

Mózgi psychopatów nie różnią się ani trochę od normalnych ludzi, takich jak Twoj czy Moj. Nie jest to więc problem w innym rodzaju połączeń neuronowych, lecz w sposobie jego wykorzystania.

 Okazuje się więc że  racje miał Dale Carnegie że Ludzi od zwierząt odróżnia POCZUCIE BYCIA WAŻNYM i jedni go zaspokajają poprzez przedsiębiorczość i wynalazki tak jak : Edison, Nikola Tesla (wynalazca smartfonu ) czy Richard Branson. I  z drugiej strony mamy pospolitych przestępców : czy to tych w białych kołnierzykarz, królów mafii narkotykowych, hackerów. 

Ale jest jeszcze trzecia kategoria , wg Lekarza z którym rozmawiał Carnegie , niektóre osoby są tak spragnione poczucia ważności że odbiera im to rozum. 

To nie sytuacja czy emocje lecz chęć zniszczenia innej istoty by siebie wywyzszyc jest celem psychopaty. 

Psychopata chwali się ze ponizyl jakiegoś Człowieka w wieku swojego Ojca, tak naprawdę wyobraża sobie ze ponizyl Ojca który w Dzieciństwie go katował.

Dale rozmawiał z dyrektorem slawnego wiezienia Sing Sing : Wiezniow nie przeraża długoletni wyrok, dopóki mogą się rozkoszowac swoja fotka na pierwszych stronach popularnej prasy.

W klubie KOT często spotykalismy Kobiety które mimo wspaniałych osiągnięć musiały wysluchiwac obelg od osób najbliższych, tylko dlatego ze osiągnęły sukces.

Rowniez mężczyzni muszą wysłuchiwać czasem niezbyt pochlebnych uwag . Przede wszystkim od tych mężczyzn którzy nie uważają ich za "PRAWDZIWYCH FACETÓW", ale za CIENIASÓW, FRAJERÓW, MIĘCZAKÓW czy zgoła CIOTY. 

Takie ataki często przytrafiają się tym, którzy nieodpowiednio reagują na wspomniane wcześniej dowcipy czy dwuznaczne uwagi. Jednak zawsze, gdy jesteś gdzieś nowy, młody lub w jakikolwiek sposób różnisz się od reszty, musisz liczyć się z takim traktowaniem. 

Nie rób sobie przy tym złudzeń : jesli jesteś obiektem złośliwości, to nie tylko żarty. Najczęściej chodzi o to żeby Cię poniżyć - przede wszystkim wtedy, kiedy inni tworzą front, żeby pokazać frajerowi, że nie jesteś jednym z Nas. Najskuteczniejszym sposobem osiągnięcia tego jest zrobienie z kogoś pośmiewiska, a to z kolei najczęściej udaje się poprzez atak na jego męskość. 

Jesli ktoś nazywa Cię  cieniasem czy frajerem nie powinieneś udawać, że nie słyszysz. A już na pewno nie możesz po prostu uśmiechać się do siebie i potrząsać głową. Broń się. Natrząsaj sięz tego kto próbuje Cię ośmieszyć. To wzmocni Twoją pewność siebie. Jesli Twój przeciwnik polegnie i sam się ośmieszy, zastanowi się dwa razy, zanim zaatakuje Cię znowu. 

Nie sądzę abym musiał tu trzepać nazwiskami ale jesli nie utrzymuje z kimś kontaktów to raczej jasne jest że niechce być niczyim Wujkiem z tej Familii a też trudno by mi było się za takie osoby modlić, które nie zrobiły nic poza rzeczami które były w ich interesie. Ludzie sobie robią kpiny z Koscioła , więc ja jako Katolik nie wiem dlaczego miałbym w tym uczestniczyć.