poniedziałek, 27 lutego 2023

Tylko po co

 Czy można umówić się z Dziewczyną która nie czyta książek ? Można, tylko po co.

Jerzy Pilch 

By dobrze przeżyć starość ważne są trzy rzeczy Karmić zdrowo mózg, codziennie chodzić i mieć jakąś pasję.

Chodzący 90- latek z przystanku MPK 

Jerzy Pilch już umarł ale ten cytat pozostał w mojej głowie. Więcej jako introwertyk , uważam że warto spotykać się z ludźmi którzy mają się czym dzielić, jakąś wiedzę, jakąś pasję. 

Ciocia Bronia też już odeszła do Pana Boga ale do dziś pamiętam że na jej stoliku stała kartka z łabędziami z portu jachtowego w Bournemouth. Uwielbiała i podziwiała pieski, kotki, kaczki, łabędzie. Ale też mimo że sama nie miała łatwego życia była bardzo wrażliwa na ból i cierpienie ludzi.

Pamiętamy słynne słowa Świętego Papieża że kto przestaje być wrażliwy na ból innej osoby, przestaje mieć szacunek do innego człowieka już utracił swoje Człowieczeństwo. W pamiętnym kazaniu na Jasnej Górze biskup W.Depo wspominał Wielkiego Polaka Stefana kard. Wyszyńskiego który tak samo traktował zwykłego robotnika jak prezydenta i premiera.

Nie chodzi o to że mamy to od dziecinstwa, chodzi o to jak mawiał ks. Piotr Pawlukiewicz aby przy końcu ludzkiego życia być bliżej nieba niż przy początku, tak jak płód musi się rozwinąć do życia ludzkiego, tak i ludzkie życie przygotowuje Nas do życia w Niebie.






sobota, 25 lutego 2023

Ja to mam Szczęście

 Ja to mam szczęście, że w tym momencie, żyć ci przyszło w kraju nad Wisłą.

Ja to mam szczęście. Mój kraj szczęśliwy, piękny prawdziwy.

Ludzie uczynni, w sercach niewinni, mój kraj szczęśliwy .

Z piosenki Maryli Rodowicz - Ja to mam szczęście 



W czasie słynnej konferencji w Dębowcu ks. Pawlukiewicz jeszcze za życia Świętego Papieża Jana Pawła II mówił że mamy ogromne szczęście móc na żywo słuchać słów tego Świętego Człowieka , bo następne pokolenia będą tego pozbawieni.

Myślę że tak jak pisał Seneka , mamy szczęście że choć przez część naszego życia mogliśmy widzieć i słyszeć Jacka Kaczmarskiego, Irenę Kwiatkowska, piosenek Piotra Szczepanika ale też słuchać opowiadań o historii Polski Dziadka, odbierać pełne miłości słowa Cioci Broni, najlepszej Chrzestnej jaka mogłem mieć, czy uczenia praw życia przez Rodziców. Jak dziś pisze Zuzanna Celmer większość młodych ludzi tego niema , daje im się do ręki tablet i mówi radź sobie. I oni sobie radzą oglądają jakies głupiutkie filmiki.




Kiedyś widziałem piękny obrazek przed Kościołem Franciszkanów, zgromadziła się Rodzina przed pogrzebem Ojca i Dziadka , przedstawiali się nawzajem kto kim jest, widać było że znały się tylko Dzieci, wyglądało to tak jakby w tak szerokim rodzinnym gronie nigdy wcześniej się nie spotkali. To jakby zachwiało moja wiarą że to Rodzina w bólu po utracie Bliskiego, na ile był on bliski, jak często cieszyliśmy się jego towarzystwem przed śmiercią. Czy nie jest to obłuda, komedia grana przed Światem.

Święty Paweł z Tarsu mówił nam byśmy więcej liczyli się z Bogiem niż z Ludźmi a któż z Nas z tej rady korzysta. Brian Tracy powiedział że jeszcze nigdy nie było tak wspaniałych warunków dla kreatywnych ludzi jak dziś, pytanie jest tylko takie czy korzystamy z tych warunków i rodzi się pytanie czy korzystamy z towarzystwa i mądrości naszych bliskich gdy jeszcze żyją.

piątek, 24 lutego 2023

Czas Smutku

Życie to splot radosnych i smutnych chwil, moja Chrzestna Ciocia Bronia była osobą która jako pierwsza zadzwoniła kiedy leżałem na SORze, często też się za mnie modlila. Do końcaa życia pamiętała że Mama zabrała Ją i Dziadka Edmunda nad morze.

Od czasu gdy Mama załatwiła jej przebywanie u Sióstr Albertynek we Wrocławiu byłem u Niej częstym gościem. Przywoziłem jej krówki, wafle wulkany i informacje co słychać u Mamy i Reszty, w zamian otrzymywałem jej wsparcie, nie tylko modlitwy ale i słowa otuchy że jestem wartościowym Człowiekiem i że znam języki obce.

Nigdy nie zapominała o innych cierpiących, gdy byłem pewnego razu przesypała część wulkanów i krówek do osobnego woreczka dla Pani której niedawno umarł Mąż.

Przykre jest to że niektórzy nigdy nie zmieniają opinii o ludziach, choć ich przekonanie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, a ich opinia pochodzi z zamieszały h czasów.



Ma rację Zuzanna Celmer pisząc : lnteligentny Człowiek jest obdarzony świadomością, co oznacza że jest zdolny do refleksji na własny temat. A to z kolei oznacza, że potrafi ocenić zasadność swoich działań w kontekście ich skuteczności i wyciągać ze swoich doświadczeń stosowne wnioski.

Pewna Znajoma wyraziła zdanie że należy żałować młodych a nie ludzi którzy przeżyli życie w pełni. Ja się z tym nie zgadzam , żałujemy ludzi którzy Nas kochali i nie żałujemy ludzi którzy nas wychowywali i darzyli nas Nienawiścią choćby były siostrami ale nic dla Nas i tych których kochamy nie zrobili.

Do zobaczenia Kochana Chrzęstno w Niebie.

czwartek, 23 lutego 2023

Radykalne Wybaczenie

 Głupca możemy wykształcić ale nie nauczymy go myśleć

Zuzanna Zelmer - W łóżku z teściową 

Wczoraj oglądałem wraz z Żoną Kasią mszę świętą z Archikatedry Wrocławskiej, ksiądz który wygłaszał kazanie mówił o popsutym popiole z dzieciństwa który miał sprawić że stanie się grzeczny - ale to nie działało, więc popiół musiał być popsuty. Druga ważna kwestią jaka omówił Kapłan to że tylko u nas nazywa się on Post w Niemczech to Czas Oczekiwania a w krajach latynoskich Czterdziestnica. 

Polska Nazwa jak wskazał jest mylna bo wskazuje na wstrzemięźliwość w jedzeniu, a rzeczywistości chodzi o pracę w kształceniu osobowości, naśladowaniu Jezusa, uczestnictwo w Drodze Krzyżowej czy to małżonków czy alkoholików czy to innych naszych słabości nad którymi chcemy popracować.

Ja już od kilku lat  w okresie Czterdziestnicy staram się faktycznie wybaczyć krzywdy jakie otrzymałem od najbliższych krewnych. Do tej pory uważałem że musi się znaleźć jakieś sensowne wyjaśnienie ich postępowania, stąd też lektura Badboya i Radykalnego Wybaczenia .

Zacznę jednak od lektury Feldka Alkoholika , wielkiego autorytetu dla milionów osób uczestniczących na spotkania AA i DDA i nie tylko. Otóż poradził on koledze którego sponsorował by on nie poświęcał się dla Rodziny i Dzieci lecz był z tymi Dziećmi i swoją Rodziną.



Wiele osób szczególnie w relacjach z Rodzicami będącymi Seniorami nie stara się z nimi być raczej szuka jakiegoś złotego środka, by Senior był samowystarczalny a On z Dziećmi mógł się cieszyć falami Atlantyku na cieplutkiej plaży w Portugalii.

Badboy pisał o tym że nieważne co się wydarza tylko jak to interpretujemy , Radykalne Wybaczenie Colina Tippinga jest rozwinięciem tej myśli, tylko ja po prostu nie wiem ja wielkiej trzeba użyć manipulacji by pozytywnie zinterpretować wyjazd Siostry w Czasie żałoby, zaledwie tydzień po śmierci Taty, gdy Mama była emocjonalnie wówczas w najgorszym stanie i w zasadzie zostaliśmy we dwójkę. Mi się w ogóle nie mieści w głowie jako można rozkoszować się gorącym piaskiem gdy Rodzina tonie we łzach, jest czas żałoby i czas radości i jak pisze Jack Canfield potrzebne są i emocje pozytywne i te bolesne. 

Paweł z Tarsu pisał zapewne listy głównie by zbawić jak najwięcej osób ale też pewnie by również przez potomnych być uznany za jednego z Najlepszych Apostołów Jezusa. Będąc w Heidelbergu rozmawiałem z Pielęgniarka z Aterimy, chyba nie będzie tu jakiegoś nietaktu że zdradzę że powiedziała Ona że niektórzy z Dzieci Niemieckich Seniorów starają się uspokoić swoje sumienie nawet jeśli w rzeczywistości utrudniają fachową opiekę Seniorów, ja myślę że to nie tylko wada Niemieckich Rodzin że zamiast faktycznie pomoc robią sobie marketing kosztem zdrowia swoich Rodziców, jak to Oni pomagają.

A jest naprawdę świetne rozwiązanie, wracając z Niemiec w busie siedziała obok mnie Dziewczyna wracająca z opieki nad dwojgiem Seniorów, opowiadala że zajmowała się tylko opieka bo Rodzina chciała jej pomóc i wykonywali jej polecenia, myślę że nie tylko Ona wracała spełniona ale też Rodzina czuła swój wkład nad opieka nad Papą i Mutta.

piątek, 17 lutego 2023

To mnie przekonuje

 Mama wielokrotnie mówiła że najlepiej jej było gdy się Nią opiekowałem, nie ma czegoś takiego jak opieka online. Może mi być tylko wstyd że moja Siostra ma 100 metrów do Mamy i odwiedza ją tylko raz na kwartał ja wyjeżdżając do Niemiec do pracy na 1,5 miesięczne okresy jestem u Niej częściej i nigdy nie posługiwałem w relacji z Rodzicami krzykiem i przekleństwami. Jeśli ktoś posługuje się wulgaryzmami za każdym razem i to wtedy gdy manipulacje nie zadziałają.




Ja poprostu nie wierzę w jakieś ludzkie odruchy, jeśli widzą że chcieliście umieścić Mamę w Domu Starców i to bez jej wiedzy i pretensje że nie wyraziła zgody mimo iż Najwyższą Izba Kontroli stwierdzała tam mnóstwo uchybień wobec Seniorów o czym pisał np. Number One. 

Wasze intencje są tak czytelne że nie ma żadnych wątpliwości że macie na względzie swój własny interes i życzę by Wasze wielkie dupska równo się smażyły na plażach Europy.